Jutro protest sadowników w Warszawie

Sadownicy chcą walczyć o poprawę swojego losu. Liczą, że protest zwróci uwagę władz na to co obecnie dzieje się w sadownictwie. W tym roku ceny jabłek przemysłowych spadły do poziomu 20 groszy za kilogram, a to znacznie poniżej kosztów produkcji, które w chwili obecnej wynoszą co najmniej 40-50 groszy. 

Dlatego sadownicy planują protest. Ma się on odbyć w dniu jutrzejszym, a rozpocznie się o godzinie 10:00 sprzed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy ul. Belwederskiej.

Potem protestujący sadownicy przejdą Al. Ujazdowskimi pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, a następnie skierują się w al. Szucha, gdzie znajduje się Ministerstwo Spraw Zagranicznych. 

Po tym ponownie wrócą na al. Ujazdowskie, aby przemaszerować na pl. Trzech Krzyży pod Ministerstwo Rozwoju. Dalej protestujący przejdą Nowym Światem i Świętokrzyską do Ministerstwa Finansów. Sadownicy zamierzają protestować także przed Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dlatego utrudnienia w ruchu będą także na ul. Marszałkowskiej i Wspólnej.

Sadownicy liczą, że rząd rozpocznie rozmowy z Rosją w celu zakończenia rosyjskiego embargo. Jest ono główną przyczyną fatalnego stanu polskiego sadownictwa. Otwarcie granic dałoby szansę na intensywny handel jabłkami i godziwy zarobek.