Oszczedzaj czas i pieniadze- wszystkie informacje o cenach owoców i warzyw w abonamencie Fresh-market.pl

Kup teraz abonament!

Sadownicy winni suszy?

Susza dała się we znaki rolnikom. Według jednych jest to zjawisko naturalne, a według innych jej przyczyną są działka przeciwgradowe, najnowszy wynalazek do zabezpieczania upraw przed nawałnicami. Czy rzeczywiście urządzenie to może zmieniać pogodę?

Gradobicia są jednym z najbardziej niebezpiecznych zjawisk pogodowych dla upraw na polach i w sadach. Kule lodowe mogą osiągać średnicę nawet 10 centymetrów. Jednak już grad wielkości piłeczki pingpongowej może całkowicie zniszczyć zboża, warzywa i owoce. Uchronić można się przed gradem na różne sposoby, na przykład stosując specjalne siatki zabezpieczające. Jednak krokiem naprzód jest urządzenie, które korzystając z podstawowych zasad chemii i fizyki jest w stanie zabezpieczyć pole przed gradem na dużą skalę.

Jest to kontener, w którym znajdują się butle z mieszanką gazową, butle z acetylenem, baterie słoneczne, regulatory ciśnienia i najważniejsze, generator fal uderzeniowych. Działko emituje fale uderzeniowe co każde 5 sekund.

Wysokoenergetyczne fale uderzeniowe osiągają nawet dolną stratosferę, do wysokości 15 kilometrów, gdzie temperatura spada do minus 50 stopni, i gdzie ma miejsce zjawisko tworzenia się gradu. Część fal zostaje odbita przez chmury i podstawę troposfery, które z kolei zderzają się ze wstępującymi falami. To powoduje wzrost ich prędkości i energii, przez co przenoszą ze sobą duży potencjał jonizujący. Poprzez długotrwały, wahadłowy ruch fal, zachodzi wymieszanie się ze sobą warstw polaryzacyjnych. Pociąga to za sobą łańcuchową reakcję mikroeksplozji, co z kolei powoduje destabilizację kryształów lodowych. Przez to nie mogą wchłonąć w siebie więcej kropli wody lub pary wodnej. Spadając w dół przelatują przez obszar zakłóceń wywołany przez fale uderzeniowe, co powoduje rozdrobnienie kul gradowych. Ostatecznie grad spada na ziemię w postaci deszczu lub mokrego śniegu.

Urządzenie staje się coraz popularniejsze, mimo iż kosztuje ponad 100 tysięcy złotych i stać na niego tylko majętnych sadowników i rolników, posiadających pola o dużej powierzchni. Cenę można obniżyć np. starając się o dotacje z Unii Europejskiej. Jednakże jego skuteczność nigdy nie została w pełni potwierdzona, a co za tym idzie, jest przeceniana.

Żaden z polskich dystrybutorów tego typu urządzeń, a jest ich kilku, nie posiada żadnych zaświadczeń, że działka przeciwgradowe rzeczywiście działają. Nie mogą ich mieć, ponieważ nigdy nikt nie przeprowadził kompleksowych badań w tym zakresie, które jednoznacznie wskazywałyby na skuteczność tej metody.

Jak to jest z kradzieżą deszczu?

O tym, że manipulacja pogodą, nawet na niewielką skalę, jest niemożliwa, świadczą chociażby próby zapewnienia ładnej pogody podczas najważniejszych uroczystości w Rosji. Tam do akcji kierowana jest cała eskadra samolotów, z potężnymi ilościami środków chemicznych, a mimo to zdarza się, że deszczu nie udaje się zatrzymać.

Czy więc niewielkim działkiem można sprawić, żeby w okolicy nie padało i pogłębiała się susza? Jest to niemożliwe. Przyczyna suszy jest inna. Dotyczy ona całej Polski, a nawet środkowej Europy, i jest naturalnym zjawiskiem w naszej strefie klimatycznej. W tym roku była ona silna, jednak już ubiegły rok zapisał się wyjątkowo deszczowo.

 

Słowa kluczowe: pogoda, gradobicia
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem