Protestów producentów rolnych ciąg dalszy
Rolnicy, w tym producenci warzyw z Unii Warzywno Ziemniaczanej znów wyszli na drogi w proteście przeciw obecnej sytuacji polskich producentów rolnych., Protest z 28 stycznia bieżącego roku miał postać blokady dróg. W ten sposób rolnicy chcą zwrócić uwagę współobywateli na swoją trudną sytuację.
Nie dotyczy to tylko producentów warzyw i ich słabszej pozycji na rynku unijnym, braku możliwości łatwego zbywania własnych produktów i nierównej walki z zalewem warzyw importowanych. Podnoszone są też postulaty producentów z innych gałęzi sektora, w tym producentów wieprzowiny i ich trudnej sytuacji w warunkach rozszerzającej się ASF. Nie mniej jednym z głównych postulatów jest „obrona rynku krajowego” przed importem. Widać to było także w mediach elektronicznych.
Szef Unii Warzywno Ziemniaczanej Michał Kołodziejczak zapowiada, że to dopiero początek protestów. Mówi, że to będzie „powstanie chłopskie”, a jego następna odsłona to „oblężenie Warszawy”, zapowiada bowiem dużą manifestację pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie, która ma się odbyć 6 lutego o godzinie 10.
Protest producentów warzyw i ziemniaków trwa
Producenci warzyw nadal protestują
To nie koniec protestów producentów warzyw
