Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

To sezon wyzwań dla przetwórców

2019-01-08 15:00

Duża nadpodaż jabłek jest faktem i to faktem bolesnym dla sadowników. Skutkuje on niskimi cenami dla jabłek deserowych oraz przemysłowych. Teraz, na progu roku 2019 i tak sytuacja jest pod tym względem lepsza niż jesienią roku 2018, gdy ceny przemysłu zjechały do 0,07 – 0,08 zł/kg.

Skup interwencyjny jednak pomógł podciągnąć ceny, choć tak wielu go krytykowało przed jego uruchomieniem. Fakt jest faktem, że nie wszystko działa tak jak powinno i producenci jabłka mają swoje dobre powody do irytacji. Ale ceny wzrosły.

Również dlatego, że rozkręca się koniunktura na koncentrat. Kupują go Chiny, ale też w dużych ilościach kupuje go Ameryka, która zamknęła swój rynek przed koncentratem chińskim.

A ten rosnący popyt jest wyzwaniem dla przetwórców. Pierwsza sprawa – przyspiesza on wzrost cen surowca. Obecnie za suchy przemysł płaci się (poza skupem interwencyjnym) 0,28 – 0,30 zł/kg. W skupie interwencyjnym ceny zwykłego przemysłu wzrosły do 0,28 zł/kg.

Jednak wzrost popytu sprawia, że trzeba podkręcać tempo przerobu jabłek, a to duże wyzwanie w obecnych warunkach. W wielu zakładach przetwórczych dużą część załogi stanowią pracownicy z Ukrainy, a oni mają jeszcze przerwę świąteczną. Krótko mówiąc – nie ma kim robić. Do tego przyszedł mróz, co dla części zakładów oznacza konieczność wstrzymania przyjmowania surowca. W końcu też intensywna praca, niemal na okrągło, sprzyja większej awaryjności obciążonych maszyn. To wszystko podwyższa koszty.

Oczywiście kłopoty przetwórców raczej nie wzbudzają większego współczucia wśród producentów. W Polsce niestety trwa permanentna wojna tych dwóch stron rynku. Na razie nic nie zapowiada poprawy tej sytuacji. A przydałoby się wdrożyć rozwiązania, które pozwalałyby łagodzić piki i doliny plonów, tak typowe dla produkcji owocowo-warzywnej.

Sektor jabłkowy zmaga się z nadpodażą surowca, a sektor warzywna przeciwnie – musiał stawić czoła jego niedoborom. Przetwórcy warzyw muszą w tym sezonie płacić wysokie ceny za surowiec, nawet w przypadku kontraktów, jako że musiały być one w wielu przypadkach modyfikowane o oficjalne wskaźniki strat suszowych. W dodatku tu też brakuje rąk do pracy.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE