Szczegóły dotyczące monitoringu obecności toksycznych bakterii E. coli

Pierwszym krokiem jest wystąpienie producenta warzyw z wnioskiem do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa o przeprowadzenie badania na obecność bakterii.  Takie wnioski można ściągnąć np. ze strony internetowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Warszawie (dla innych województw trzeba we wniosku umieścić odpowiedni Inspektorat). Do producenta przyjadą pracownicy Inspektoratu w celu pobrania próbek z upraw.
Próbki muszą być pobrane oddzielnie dla każdego gatunku warzyw, z każdego miejsca uprawy i z każdego typu uprawy w danym cyklu produkcyjnym. Ponadto oddzielne próbki dla każdego typu produkcji – polna, szklarnia, tunel foliowy itd. Natomiast jeśli w kilku szklarniach znajdują się np. pomidory z tego samego cyklu produkcyjnego, to wystarczy jedna próbka, w której znajdzie się pomidor z każdej z tych szklarni, minimum 5 szt. i minimum 200 g. Pobranie próbki to koszt 22 zł.

Po pobraniu próbki inspektor zostawia ją zaplombowaną producentowi dołączając protokół dla producenta i protokół dla laboratorium w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach, który to instytut przeprowadzi badanie na obecność toksycznych bakterii E. coli. Obowiązek dostarczenia próbki do Puław spoczywa na producencie i ma on na to 48 godzin.

Według informacji uzyskanych w czwartek z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach badanie trwa do 4 dni. Następnie instytut informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz producenta o wynikach badania, a inspektorat wydaje zezwolenie na eksport do Rosji. Aby usprawnić całą procedurę Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Roślin mają obowiązek codziennego informowania instytutu w Puławach o liczbie pobranych próbek. Ponieważ zezwolenie obejmuje produkcję z danej uprawy w jednym cyklu produkcyjnym, producent we wniosku deklaruje szacowaną wielkość zbioru z danego cyklu i po sprzedaniu tej ilości badanie musi zostać powtórzone dla kolejnego cyklu produkcyjnego