Oszczedzaj czas i pieniadze- wszystkie informacje o cenach owoców i warzyw w abonamencie Fresh-market.pl

Kup teraz abonament!

Ukraina – tylko rozwój eksportu pomoże rynkowi cebuli

Ukraiński rynek cebuli szybko się rozwija. Ceny były niewiarygodnie wysokie, ale niespodziewanie dla wielu załamały się gwałtownie na przełomie maja i czerwca. A to najprawdopodobniej nie koniec zmian w tym sezonie - możliwe jest, że przed rozpoczęciem zbioru późniejszych odmian nadal będziemy widzieć wzrosty i spadki cen.

Jednak Ukraina nie jest pod tym względem wyjątkiem - tak samo wygląda sytuacja na rynkach wszystkich krajów europejskich.

Andrej Jarmak, ekonomista w dziale inwestycyjnym Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), uważa, że ​​ustabilizowanie cen cebuli na Ukrainie jest możliwe tylko poprzez rozwój systemowego eksportu. W przeciwnym razie dojdzie do poważnych spadków cen, nawet jeśli utrzymają się idealne warunki pogodowe.

Dalej przedstawiamy szczegółowe wyjaśnienie tej tezy Andreja Jarmaka w formie bezpośredniej wypowiedzi.

„Do połowy pierwszego dziesięciolecia tego wieku na Ukrainie  działał bez żadnych zakłóceń bardzo prosty schemat zarabiania cebuli: wiosną kupowano cebulę, którą rolnicy produkowali na południowych kraju, głównie w regionie chersońskim. Zakupiona cebula była składowana w zaadaptowanych pomieszczeniach, często nawet bez chłodzenia, i była traktowana specjalnym preparatem zapobiegającym kiełkowaniu. Zimą cebula była sprzedawana po wyższej cenie, a wiosną cena za nią wzrosła co najmniej dwa, ale zwykle trzy, cztery, a nawet pięć razy.

Oczywiście zarobki były bardzo wysokie przy bardzo niskich kosztach. W końcu nie było tak trudno znaleźć magazyn, a nawet przysposobić jakieś pomieszczenie.

Jednak w środku tamtej dekady ten schemat niespodziewanie po raz pierwszy doznał porażki. Po pierwsze, bardzo wielu nowych rolników w regionie Chersonia zaczęło włączać się w uprawę cebuli. Zaczęli wprowadzać nawadnianie kroplowe i kupować wydajne hybrydy cebuli, co umożliwiło obniżenie kosztów, zwiększenie wydajności i jakości cebuli.
Po drugie, coraz więcej chętnych chciało zarabiać na przechowywaniu cebuli, ponieważ było to tak proste. Dlatego zaczęły pojawiać się magazyny z chłodzeniem, a konkurencja o cebulę zaczęła rosnąć.

W rezultacie, w jednym z sezonów produkcja cebuli po prostu przekroczyła potrzeby rynku krajowego, ale handlowcy z radością kupili wszystko i włożyli ten towar do magazynów. Jednak, ponieważ było tego za dużo, ceny cebuli spadły, a w kwietniu, kiedy już nie dało się tej cebuli dłużej przechowywać, ponieważ większość magazynów nie miała chłodzenia, zaczęło się oddawanie nadwyżki za darmo. Ale nawet darmowa cebula nie była potrzebna, ponieważ cebula to nie truskawki, nie zejdzie więcej niż to, co jest niezbędne do konsumpcji.

W konsekwencji w kwietniu w południowych regionach kraju wiele cebuli zostało wyrzucone na wysypiska, a wielu pośredników zbankrutowało.

Przy okazji pojawiły się pierwsze projekty zamrażania cebuli. A potem, po raz pierwszy, Ukraina zaczęła eksportować cebulę. Tym, którzy mogli sprzedawać cebulę na eksport, nawet udało się zarobić. Nie wyciągnięto jednak żadnych wniosków. Oczywiście w następnym roku ceny cebuli ponownie wzrosły - w końcu wielu zrezygnowało z jej uprawy.

Od tego czasu sytuacja ta powtarzała się średnio raz na trzy do czterech lat, z niewielkimi zakłóceniami spowodowanymi przez czynniki niezależne.

Wydaje się, że ustabilizowanie ceny cebuli jest niemożliwe - gdy ceny są wysokie, wiele osób zaczyna ją uprawiać, oczekując super zysków, które w przyszłym roku powodują załamanie cen cebuli. I odwrotnie - niskie ceny sprawiają, że wiele firm ucieka z tego biznes.

Przez te wszystkie lata w segmencie uprawy cebuli przetrwali tylko producenci warzyw, którzy systematycznie pracowali nad marketingiem cebuli. Na przykład ci, którzy sortowali i sprzedawali cebulę w sieci supermarketów, zawierając wstępne umowy. Lub, innymi słowy, tylko ci, którzy wcześniej wiedzieli, gdzie sprzedać główną część planowanego plonu. Chociaż i oni ponosili straty w latach nadprodukcji, ale przynajmniej nie na tak dużą skalę.

Niestety, większość producentów warzyw ograniczyła się do systematycznej pracy na rynku krajowym bez rozwoju eksportu. A to eksport systemowy, a nie sytuacyjny, pomógłby Ukrainie uniknąć tak radykalnych wahań cen.

Ukraina eksportuje 70 tysięcy ton cebuli na sezon, a następnym sezonie zero. Jest to podejście całkowicie niesystemowe i oczywiście nikt nie będzie pracował z takim partnerem. Nawet jeśli weźmiemy średni eksport cebuli, to Ukraina nie znajduje się nawet w pierwszej trzydziestce światowych liderów. I to pomimo faktu, że mamy prawie idealne warunki do uprawy cebuli: tanie grunty, wodę, pracę i dostęp portów głębinowych dla taniej logistyki na całym świecie!

Dla porównania, Holandia co roku eksportuje około półtora miliona ton cebuli, podczas gdy Indie zbliżają się do dwóch milionów ton eksportu cebuli.

Nie chcecie przykładu Holandii? Weźmy Uzbekistan - ten kraj jest najdalej od głównych rynków, ale sprzedaje do 100 tysięcy ton cebuli rocznie na eksport. Jeszcze bardziej odległy od rynku, Tadżykistan eksportuje do 140 tysięcy ton cebuli rocznie!

Polska, gdzie warunki są gorsze niż na Ukrainie, sprzedaje na eksport do 150 tysięcy ton cebuli. Kiedyś Ukraina zaczęła wygrywać z Polską na tym rynku, ale brak koncentracji na eksporcie i chęć zarabiania pieniędzy po wysokiej cenie, bez systematycznej pracy nad eksportem, doprowadziły do ​​tego, że Ukraina oddała Polsce potencjalną niszę rynkową. W rezultacie polscy rolnicy zaczęli ponownie co roku zwiększać eksport. Ukraina, wręcz przeciwnie, praktycznie zniknęła z rynku eksportowego.

Na Ukrainie zaczęły pojawiać się pojedyncze przedsiębiorstwa, które usiłowały systematycznie eksportować cebulę, ale właściciele nie mieli wystarczającej determinacji, aby wspierać tę linię, ponieważ jest ona obarczona pewnymi trudnościami i dodatkowymi inwestycjami - trzeba inwestować w jakość produktu, kalibrację, pakowanie i logistykę, ale co ważniejsze, musisz inwestować w personel.

Dlaczego eksport może być panaceum na zbyt nagłe wahania cen cebuli? Oczywiście, nie usunie ich całkowicie, ale z pewnością pomoże je wygładzić.

Faktem jest, że ceny detaliczne cebuli w krajach takich jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, kraje UE i wiele krajów azjatyckich pozostają z roku na rok mniej więcej stabilne. Również ogromny rynek to Afryka.

Jeśli dostawca jest przygotowany do systematycznej pracy, to znaczy do dostarczania produktów nie sytuacyjnie, ale corocznie, jeśli jest gotowy zaoferować produkty wysokiej jakości, wówczas będzie się z nimi komunikować i będzie miał odbiorców. A jeśli spełni złożone obietnice, zwiększy się wolumen zakupów od niego.

Nawiasem mówiąc, jeśli Ukraina zacznie eksportować cebulę na Bliski Wschód, to dzięki niej możemy zwiększyć dostawy marchwi, buraków i ziemniaków. Doprowadzi to do tańszej logistyki i skrócenia czasu tranzytu, ponieważ tylko przy dużych ilościach linie kontenerowe będą mogły organizować bezpośrednie loty.

Pozwoli to znacznie zwiększyć pozycję Ukrainy na tych rynkach w przypadku innych pozycji, takich jak świeże owoce jagodowe, zwłaszcza borówki, a także czereśnie i jabłka. Od razu Ukraina stanie się bardzo konkurencyjna cenowo.

W miarę wzrostu przesyłek eksportowych, jakość cebuli na rynku krajowym wzrośnie, ponieważ produkty te będą dostarczane do lokalnych sieci. A to pozwoli na wycofanie z rynku dużej liczby uczestników, którzy nie będą skłonni inwestować w jakość.

W związku z tym, gdy eksport cebuli z Ukrainy przekroczy 50 procent rynku krajowego, ceny będą się znacznie mniej wahać, będzie można w razie potrzeby elastycznie zwiększyć lub zmniejszyć eksport.

Miejmy nadzieję (pisze Andrej Jarmak), że w tym scenariuszu rynek cebuli na Ukrainie się rozwinie. W przeciwnym razie będziemy nadal grać w ruletkę, zamiast zajmować się profesjonalną produkcją warzyw.

I chociaż projekt rozwoju eksportu jest bardzo krótki - zaledwie dwa lata, został zrobiony duży krok w rozwoju dostaw eksportowych warzyw. Udało się pomóc kilku dużym producentom zmienić ich nastawienie do eksportu. Trzeba mieć nadzieję, że staną się liderami, a za nimi pójdą pozostali uczestnicy rynku - producenci warzyw i zwłaszcza eksporterzy. A może w perspektywie strategicznej również spółdzielnie plantatorów warzyw podejmą eksport”.

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE