Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Mińsk nic nie wie o pretensjach Rossielchoznadzoru

Władze Białorusi oświadczyły, że nie otrzymały żadnych oficjalnych roszczeń ze strony Rossielchoznadzoru dotyczących dostaw pomidorów na teren Federacji Rosyjskiej. Zostało to ogłoszone w poniedziałek przez wiceministra olnictwa i żywności Białorusi Władimira Grakuna, poinformowała agencja Tass.

Wcześniej Rossielchoznadzor oświadczył, że rozważa wprowadzenie ograniczeń w dostawie pomidorów z terytorium Białorusi ze względu na poważny wzrost ilości transportów produktów objętych sankcjami (chodzi o reeksport przez Białorusinów pomidorów z krajów, z których dostawy obejmuje rosyjskie embargo – przyp. red. fresh-market.pl). Szef Rossielchoznadzoru, Siergiej Dankwert, oświadczył, że Białoruś sama zmusza stronę rosyjską do wprowadzenia takiego zakazu, importując niezgłoszone produkty pod różnymi markami i bez dokumentów fitosanitarnych.

"Oficjalnie oni (Rossielchoznadzor – przyp. red. fruit-inform.com) nie zwrócili się do Ministerstwa Rolnictwa z takimi twierdzeniami, że coś naruszamy" - powiedział W. Grakun. Wiceminister zauważył, że termin dojrzewania pomidorów na Białorusi jeszcze nie nadszedł. Według niego strona białoruska oczekuje, że do początku tego okresu sytuacja zostanie uregulowana.

Według niego, na podstawie informacji pojawiających się w mediach, objęte sankcjami pomidory dostają się do Rosji przez przemyt. "Nasz urząd nie wydał żadnego certyfikatu fitosanitarnego na dostawę pomidorów w ciągu prawie trzech miesięcy tego roku", powiedział W. Grakun, "Robimy wszystko, co możliwe, aby zapobiec wprowadzeniu produktów objętych sankcjami na terytorium Rosji."

Zobacz więcej: Pomidory

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE