Rosja – wykryto nielegalne pomidory z Turcji
Rossielchoznadzor odnotowuje znaczny wzrost liczby prób nielegalnego importu pomidorów tureckich do Rosji drogą przez Białoruś, wynika z raportów tej służby kontroli fitosanitarnej i weterynaryjnej.
Inspektorzy Rossielchoznadzoru wykryli znaczący wzrost liczby dostaw pomidorów tureckich, które próbowano wwozić na teren Federacji Rosyjskiej z terytorium Białorusi, a które nie miały wymaganych dokumentów fitosanitarnych.
W ciągu zaledwie trzech miesięcy 2018 roku wykryto próby wwozu 23 partii takich pomidorów, opatrzonych fałszywymi białoruskimi dokumentami fitosanitarnymi. Według danych Rossielchoznadzoru zniszczono 454 tony tureckich pomidorów.
Urzędnicy rosyjscy wskazują, że taki proceder może mieć istotnie negatywny wpływ na rozwój handlu legalnego.
Komentarz redakcji fresh-market.pl
Cóż, można powiedzieć, że urzędnicy rosyjscy leja krokodyle łzy nad całą sytuacją, której są wszak autorami. To strona rosyjska nałożyła limit importu pomidorów z Turcji w wysokości 50 tys. ton i do tego wskazuje, że Turcja nie jest w stanie go wypełnić, bo od zniesienia embarga nie trafiło na teren FR więcej niż 15 tys. ton legalnego importu pomidorów tureckich.
Ale przecież to nie wynik brak towaru w Turcji, chociaż po rosyjskiej blokadzie produkcja turecka znacznie spadła. To wynik faktu, że Rosjanie dopuścili na swój rynek pomidory od zaledwie kilkunastu producentów. I to jest działanie jak najbardziej świadome, bo przecież Rosjanie, łącznie z ministrem rolnictwa, otwarcie przyznają się do polityki ochronnej własnego sektora produkcji szklarniowej. A z drugiej strony ta rodzima produkcja, zwłaszcza w okresie zimowo-wiosennym, pozostaje daleko niewystarczająca. Popyt jest w Rosji na tyle duży, że opłaca się przemyt z Turcji via Białoruś. Ten fakt mówi sam za siebie. Innymi słowy, Rosjanie biedzą się nad walką z problemem, który sami stworzyli.
Ukraina – tanieją pomidory
Rosja – wzrośnie liczba dostawców pomidora z Turcji?
Import pomidorów w 2017 r.
Eksport pomidorów w 2017 r.
