Czy marchew potanieje?

2016-01-27 16:27

Ostatnie kilkanaście dni przyniosło dość znaczącą zwyżkę cen marchwi. W dużym hurcie ceny sprzedażowe za towar szczotkowany wzrosły z 1,00 – 1,20 zł/kg na 1,00 – 1,40 zł/kg. Daje to przeciętną zwyżkę o 9 procent. Biorąc pod uwagę, że ceny już wcześniej były relatywnie wysokie, można powiedzieć, iż te 9 procent to całkiem niemało.

To wynik lepszego popytu na to warzywo. Wielu producentów marchwi z Mazowsza, woj. kujawsko – pomorskiego i łódzkiego potwierdza wzrost zainteresowania kupców właśnie marchwią. Ale przede wszystkim tą dobrej jakości, co zresztą widać też w tym, jak się ceny zmieniły – wzrosła tylko górna granica przedziału cenowego.

Skoro marchew w ostatnich dniach drożała, to czy możliwe jest, aby wkrótce zaczęła tanieć? Czy warto rozważać taki pesymistyczny, z punktu widzenia producentów, scenariusz? Historia pokazuje, że warto. Spójrzmy na wykres poniżej:

A konkretnie na krzywą z obecnego sezonu i z sezonu 2010/2011. Obecnie cena średnia osiągnęła poziom (rekordowo wysoki zresztą) z drugiej połowy stycznia 2011 roku. lecz jak widać na wykresie wówczas ceny marchwi zamiast kontynuować wzrost, to zaczęły sukcesywnie spadać i na początku kwietnia średnia znalazła się znów na poziomie 1,00 zł/kg. Co się stało?

Przede wszystkim zmalał popyt na polską marchew – tak w eksporcie, jak i na rynku wewnętrznym. W paradę weszła marchew z zagranicy (oczywiście holenderska), która przez to, iż potaniała, okazała się atrakcyjniejsza dla kupców. W dodatku w styczniu 2011 roku mieliśmy odwilż, co przełożyło się także na wzrost podaży towaru krajowego na rynku.

Odwilż mamy i teraz. Czy wzrośnie podaż marchwi? Już rośnie. Tym bardziej, że w centrum kraju rolników zachęcają dobre ceny. Mamy więc czynnik, który może zadziałać pro zniżkowo. Na korzyść polskich producentów działa za to słaby złoty, który czyni import mniej opłacalnym. A w dodatku, jak na razie przynajmniej marchew w Holandii nie tanieje. Obecnie towar dobrej jakości ma w ofertach eksportowych ceny 0,27 – 0,29 euro/kg (1,21 – 1,30 zł/kg), a za grubszą do 0,35 euro/kg (1,56 zł/kg). Marchew kalibru 400/600 ma zaś ceny nawet powyżej 0,60 euro/kg (2,68 zł/kg).

Jeśli jednak nawet krajowa marchew nie zaliczy korekty, to raczej nie widać tu przestrzeni do dalszej zwyżki. Co prawda w Rosji marchew zdrożała, ale nie za dużo. brudna z 10,00 – 16,00 rubli/kg (0,52 – 0,84 zł/kg) na 10,00 – 20,00 rubli/kg (0,52 – 1,05 zł/kg), a w dodatku tak Rosjanie, jak i Ukraińcy marchwi szukają na Białorusi, a nie w Polsce.

Sytuacja mogłaby ulec zmianie, gdyby zadziałał ten sam czynnik, który rok temu zaczął napędzać wzrost cen marchwi i pchnął je na rekordowy pułap w końcówce sezonu. Chodzi o popyt z Rumunii i generalnie z kierunku bałkańskiego. Na razie go jednak nie ma, a i rok temu czynnik ten objawił się dopiero pod koniec lutego.

Zobacz więcej: Marchew