Dobry popyt na wczesne ziemniaki
Krajowy hurtowy rynek ziemniaków pozostaje w fatalnej kondycji. Niskie ceny, na poziomie 0,13 – 0,20 zł/kg, nie pomagają i popyt wciąż pozostaje daleko niższy od podaży. A warto zauważyć, że na rynku można kupić ziemniaki i po 0,06 – 0,07 zł/kg.
W dodatku spora część krajowego popytu zagospodarowywana jest przez ziemniaki importowane. I te „stare”, z Belgii, Niemiec, Francji czy Holandii. Tu ceny są na poziomie 6,00 – 7,00 zł/worek 15 kg. Importerzy mówią, że taki ziemniak stosunkowo łatwo znajduje nabywcę, bo przewyższa towar rodzimy jakością.
I faktycznie, duża cześć oferty krajowej to ziemniaki o jakości co najmniej słabej. I to dodatkowo pogłębia depresję cenową. Choć warto też zauważyć jeszcze jeden problem. W detalu, w tym w ofercie supermarketów ceny ziemniaków krajowych wcale takie niskie nie są. Owszem, można kupić ziemniaki poniżej 0,90 zł/kg, ale jest to towar luzem, jakościowo fatalny. Nieco ładniejszy ziemniak ma już cenę powyżej złotówki. To samo na bazarkach i w warzywniakach. Finalny nabywca wcale nie widzi tego, że w bieżącym sezonie rolnicy dostają grosze za swoje ziemniaki.
A na naszym rynku robi się jeszcze ciaśniej. Bo trafia nań coraz więcej ziemniaków wczesnych z importu. Oprócz towaru z Cypru, który funkcjonuje na rynku hurtowym do Polski wędruje dużo ziemniaków egipskich. Choć w tym przypadkiem głównie poprzez sieci handlowe. I strumień importu tych ziemniaków rośnie wspierany dobrym popytem. Pomimo, że ceny wczesnych ziemniaków to poziom 3,00 – 3,50 zł/kg. Ale o tej porze roku mają one aurę nowości i konsumenci mogą po nie chętnie sięgać. Zwłaszcza, że jak wspomniano wcześniej różnica cenowa w stosunku do ziemniaków krajowych nie jest w detalu aż tak duża jak w hurcie.
Na rynku europejskim ostatnie dni przyniosły też wzrost konkurencji wczesnych ziemniaków z Maroka w stosunku do tych z Egiptu. marokańskie postrzegane są tu jako te lepsze jakościowo. Holenderscy pośrednicy sprowadzający egipskie i marokańskie ziemniaki na europejski rynek hurtowy są pełni optymizmu. Uważają, że pomimo iż ceny ziemniaków rodzimych są niskie, to wczesny import będzie miał lepsze ceny niż rok temu. Powodem ma być późniejszy start sezonu w krajach – producentach, zwłaszcza w Maroku, a co za tym idzie mniejsza podaż niż w marcu 2014 roku.
Ukraina – wzrósł eksport ziemniaków
Francja: Fatalny rok dla producentów ziemniaków
Rosja zamrozi ceny jabłek i ziemniaków?
czytaj dalej
Holandia – zapaść w eksporcie ziemniaków
Nowe, antyoksydacyjne odmiany ziemniaków
