Holandia – ziemniaki lepsze niż cebula
Druga połowa bieżącego sezonu okazała się trudna zarówno dla holenderskiego rynku cebuli, jak i dla rynku ziemniaków. Mimo wszystko ten drugi segment jest obecnie nieco bardziej obiecujący i holenderskie firmy, zajmujące się pakowaniem, przechowywaniem i sprzedażą obu tych warzyw, skupiają się właśnie na ziemniaku.
Jak tylko pojawi się jakiś popyt w segmencie cebuli, to natychmiast wzrastają ceny u holenderskich producentów. A marże w kolejnych ogniwach łańcucha logistycznego (pakowanie, magazynowanie, handel) są już i tak niskie. Zwiększyć ich nie można, bo holenderska cebula przegrałaby konkurencję na międzynarodowym rynku.
Z ziemniakami też nie jest lekko, ale w tym segmencie Holendrzy nie mogą narzekać na brak popytu. Holenderskie ziemniaki trafiają obecnie do wielu europejskich krajów. Oczywiście wyjątkiem jest tu Rosja. Ale rynek jest na tyle szeroki, że jeśli Rosja z niego wypada, to oczywiście jest trudniej i rośnie konkurencja, ale jest jeszcze gdzie sprzedawać.
W chwili obecnej głównym konkurentem, na rynku ziemniaków, dla Holandii jest Francja. Francuskie ziemniaki są trochę chętniej kupowane przez europejskich konsumentów. Powodem jest wygląd. Francuskie ziemniaki mają generalnie ładniejszą skórkę. A wygląd, jak wiadomo, dla konsumentów jest bardzo istotny.
Zobacz więcej: Ziemniaki
Ziemniaki – napór na ceny trwa
Rekord w eksporcie tureckich ziemniaków
Hiszpania – coraz mniejsze uprawy ziemniaka
Na Ukrainie jesienią będą drogie ziemniaki
