Ziemniaki – znowu rusza wyścig
Ceny krajowych ziemniaków pozostaję relatywnie stabilne już od około miesiąca. Na rynku hurtowym dzieje się niewiele. Przynajmniej jeśli chodzi o ziemniaka rodzimego. Tam, gdzie jest popyt do eksportu (a jest go niewiele), ceny za pożądany towar są na poziomie 0,50 – 0,55 zł/kg. Musi to być ziemniak zdrowy i gruby. Tam, gdzie mowa o ziemniakach na rynek wewnętrzny ceny są na poziomie 0,40 – 0,50 zł/kg, zależnie od rejonu kraju i jakości.
Generalnie rzecz biorąc, choć obecne ceny są znacznie wyższe niż rok temu, dla producentów nie jest to żadna pociecha. Zwłaszcza, że oczekiwania jesienią zeszłego roku były dużo wyższe.
Żeby tego było mało, na krajowy rynek napiera coraz mocniej import. Tradycyjnie głównie z Niemiec i, w dużo mniejszych ilościach, z Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii i Francji. W tych krajach producenci i handlowcy widzą wzrost popytu na eksport do Europy Środkowo – Wschodniej i sobie go chwalą. Ceny najlepszego jakościowo ziemniaka w ofertach Holendrów czy Belgów to 0,18 – 0,19 euro/kg, ale z Niemiec można sprowadzić znacząco tańszy towar, który tam traktowany jest jako ziemniak poza jakością handlową, a u nas pójdzie bez problemu.
W takich okolicznościach wielu producentów z centrum i południa kraju myśli już głównie o kolejnym sezonie i o tym, aby jak najszybciej wejść na rynek z wczesnym ziemniakiem. Bo tylko to gwarantuje jako taką cen. Mamy zatem początek wyścigu. Rolnicy przygotowują się do sadzenia. Nie sprzyja zbytnio pogoda, ale gotowość jest. I podwójne włókniny oraz folia.
Jeśli pogoda nie pofolguje sobie z ekstremami, to możemy mieć znów zatrzęsienie młodych ziemniaków i 20 groszy za kilogram na początku lipca. Dlatego też tak zależy wszystkim na jak najwcześniejszym wejściu na rynek z towarem.
Europa – ceny na ziemniaków będą rosnąć
Import ziemniaków w listopadzie 2015 r.
Rosja – bardzo tanie ziemniaki
Spadek eksportu ziemniaków w listopadzie 2015 r.
osób z abonamentem
