Co słychać na rynku w Sandomierzu?

Na rynku w Sandomierzu widać zastój. Od 2 tygodni ceny stoją w miejscu. Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych (niskie temperatury i śnieg), które mogą odstraszać kupujących, na giełdzie panuje już przedświąteczna atmosfera. Sprzedawcy oczekują na większy ruch dopiero w przyszłym tygodniu.

Sprzedaż jabłek na giełdzie kuleje, niewielkie ilości sprzedawane są na eksport. Sadownicy nie dysponują odpowiednimi zapasami i trudno zebrać im ilość jabłek potrzebną do załadunku tira.

Jabłka przeważnie kupują kupcy z Ukrainy. Kupują na giełdzie, ale często bezpośrednio w gospodarstwach. Najbardziej poszukiwane na giełdzie odmiany to Red Boskoop i Alwa - cena 3 zł/kg. Na drugim miejscu jest Golden Delicious. Bardzo słabo sprzedają się Jonagoldy. Niektórzy rolnicy zastanawiają się nawet nad likwidacją sadów tej odmiany.

Na sandomierskim rynku jest bogata oferta pomarańczy, mandarynek oraz suszonych śliwek.
Słabo sprzedają się warzywa. Cebula sprzedawana jest na eksport do Rumuni. Kilku sprzedawców oferowało pomidory z Hiszpanii w cenie 34 zł za opakowanie 6 kg.


Źródło: fresh-market.pl