Embargo na owoce warzywa nadal obowiązuje

Czekamy już ponad dwa lata na możliwość wysyłania owoców i warzyw do Rosji bezpośrednio z Polski. Poczekamy jeszcze trochę.

Rezultatem rozmów w Kaliningradzie, jest jak na razie omówienie przez strony kwestii technicznych i uzgodnienie potrzeby kontynuacji dyskusji w celu wypracowania rozwiązań, które umożliwią wznowienie eksportu produktów roślinnych z polskimi świadectwami fitosanitarnymi.

Otwarcie rosyjskich granic dla polskich owoców i warzyw jest bardzo ważne dla naszych producentów i handlowców z wielu względów. Chociaż dostawy warzyw i owoców do Rosji mimo embarga nie zatrzymywały się ani na moment, nasze towary stale przegrywają konkurencję cenową ze świeżą produkcją z innych krajów europejskich.

Jest to spowodowane dodatkowymi kosztami logistyki przez kraje trzecie i koniecznością płatności za usługi firm pośredniczących z tych krajów, głównie Litwy i Czech. Podwyższa to cenę towaru dla odbiorcy rosyjskiego średnio o 70 $ na tonie.

Niemożliwe jest także uzyskiwanie dopłat eksportowych do jabłek i pomidorów, gdy inne kraje europejskie w pełni korzystają z tego przywileju przez te całe 2 lata.

Konieczność eksportu przez kraje trzecie stwarza problemy w wypadu reklamacji, gdyż ani polski eksporter ani rosyjski odbiorca nie ma wpływu na to, co się dzieje z towarem w czasie odprawy celnej kraju pośrednika. Stwarza to problemy z bezpieczeństwem płatności za towar, gdyż nie mając bezpośredniej faktury wystawionej na odbiorcę nie można ubezpieczać transakcji eksportowych.

Wydłużona logistyka uniemożliwia lub bardzo utrudnia także eksport owoców miękkich takich jak truskawki, czereśnie czy wiśnie.

Nie należy się jednak zbytnio niecierpliwić, ponieważ nie samo otwarcie jest ważne, a warunki na jakich ono nastąpi. Dlatego trzymajmy kciuki za naszych negocjatorów. Niech uda im się wynegocjować takie uzgodnienia, które naprawdę będą dobre dla polskich eksporterów.

fresh-market.pl Artur Stasiak