Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Jeść czy nie jeść?

2011-02-10 00:00
W wyniku globalizacji rynku wszystkie owoce i warzywa do¬stępne są już w zasadzie przez cały rok i dlatego zaczyna tracić na znaczeniu pojecie nowalijka. Oczywiście poza sezonem krajowym produkty te są importowane z innych europejskich krajów m.in. Hiszpanii, Grecji, a także Izraela czy Afryki. - informuje Polska Dziennik Zachodni
 
Fachowcy nie mają wątpliwości, że jeśli chcemy dostarczyć organizmowi odpowiedniej ilości składników odżywczych, to w naszej codziennej diecie powinno się znaleźć ok. pół kilograma warzyw oraz owoców. Warto tylko przyjrzeć się temu, co wybieramy.

Choć amatorów na kalafiory, młodą kapustę czy truskawki w zimie jest coraz więcej, jednak nie brakuje też klientów, którzy nie kryją obaw przed warzywami sprowadzanymi z zagranicy, twierdząc, że naładowane są chemią.
Młode warzywa jeśli nie pochodzą z importu to są hodowane w szklarniach, gdzie mają dużo mniejszy dostęp światła. Aby zatem urosły i nabrały kolorów i kształtów, trzeba je wspomagać nawozami, w których mogą znajdować się metale ciężkie. Importowane produkty przed wprowadzeniem ich do sprzedaży poddawane są ścisłej kontroli. Muszą spełniać określone normy na zawartość metali ciężkich, pestycydów itp. Jednak jak z każdą kontrolą tak i z tą różnie bywa. Lepiej więc może poczekać na sezon krajowy, a w zimie zadowolić się dostępnymi warzywami krajowymi z przechowalni. Można też postawić na  produkty z upraw ekologicznych ale tych importowanych jest u nas raczej jak na lekarstwo. Z całą pewnością lepiej nie podawać tzw. nowalijek dzieciom.

Źródło: fresh-market.pl, na podstwie Polska Dziennik Zachodni
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem