Komu Rosjanie "poluzowują śrubę"?

Nawiązując do artykułu „ Rosjanie poluzowują śrubę eksporterom” ( „Rzeczpospolita”” 12.03.2010 r.) chcielibyśmy wyjaśnić o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi. Z lektury artykułu można wysnuć błędne wnioski, że przy eksporcie produktów pochodzenia roślinnego do Rosji nie będą już wymagane certyfikaty fitosanitarne. Nic bardziej mylnego.

Planowane zmiany rzeczywiście dotyczą zniesienie obowiązku posiadania świadectw fitosanitarnych, ale przez firmy rosyjskie, a nie eksporterów z Polski czy innych państw. Chodzi tu o świadectwa fitosanitarne, wystawiane przez rosyjskie służby fitosanitarne na towary importowane i przewożone następnie w inne miejsca FR. Nie ma tu więc mowy o tym, że zniesione będą świadectwa fitosanitarne, bądź certyfikaty bezpieczeństwa konieczne do dokonania procedury eksportowej na terenie Polski.

Jedyną istotną zmianą, która być może w jakimś stopniu pośrednio ułatwi import do FR jest zniesienie obowiązku posiadania zezwolenia importowego na wwóz produktów, podlegających przepisom fitosanitarnym i zastąpienia go ogólnie dostępną bazą danych, zawierającą wszystkie szczegółowe wymagania fitosanitarne odnośnie poszczególnych produktów.

Tak więc konkluzja wprowadzonych zmian jest taka, że tak naprawdę Rosja „ poluzowała śrubę” nie eksporterom, lecz własnym importerom oraz podmiotom, zajmującym się handlem produktami rolno – spożywczymi na terenie Rosji.


Źródło: fresh-market.pl (ak)


Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl