Nie będzie reformy KRUS
Nie będzie zapowiadanej przez rząd reformy KRUS, bo nie godzi się na nią PSL - informuje Gazeta Wyborcza.
 
Zdaniem ministra rolnictwa Marek Sawicki, o głębokiej reformie można było rozmawiać rok temu, kiedy rolnicy zarabiali dobrze. Wszystko zmienił kryzys. - W sytuacji gdy w ubiegłym roku ich dochody skurczyły się o ponad 16 proc., ta rozmowa jest o wiele trudniejsza - dodaje w rozmowie z Gazetą Wyborczą. 
Natomiast Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej uważa, że prawda jest taka, że Tusk nie zajmie się tym, żeby nie ryzykować koalicji - dodaje. 
W tym roku budżet dopłaci do KRUS ponad 16 mld zł, bo rolnicy płacą niskie składki na renty i emerytury. Wcale nie płacą podatku od dochodów, tylko wyłącznie za użytkowaną ziemię - czytamy w Gazecie Wyborczej. 
- Dzięki porządnej reformie KRUS oszczędności pojawiłyby się już w przyszłym roku - zapewnia dziennikarz Gazety Arendarski. - Od razu budżet przestałby dopłacać 16 mld zł do KRUS. Nawet jeśli zostawimy 10 mld dotacji dla najbiedniejszych rolników, to dałoby to 6 mld oszczędności w ciągu roku. I te pieniądze można by zostawić na wsi na rozwój przedsiębiorczości - przekonuje. 
Platforma obiecała reformę KRUS wyborcom. Ale ustąpiła ludowcom i w październiku ub.r. okazało się, że rząd zaakceptował zmiany kosmetyczne. 
Źródło: Gazeta Wyborcza



