Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Kłopoty na rynku ananasów

Ananasy są jednym z produktów szczególnie dotkniętych kryzysem koronawirusa. „Wciąż obserwujemy trend, że istnieje szczególne zapotrzebowanie na podstawowe produkty, które są znane jako zdrowe i często mają dłuższy okres przydatności do spożycia. Chodzi na przykład klasyki, takie jak cytrusy, kalafior, brokuły i papryka, które są bardzo poszukiwane. Nie ma to zastosowania do bardziej egzotycznych produktów, takich jak ananas, melony, mango i awokado”, mówi Miguel Gonzalez z MG Fruit.

„Ma to oczywiście związek z zasobnością portfeli w czasie kryzysu, ale powinieneś też mieć ochotę na bardziej luksusowe produkty. A taki nastrój nie istnieje, ponieważ nikt nie jest w tej chwili szczęśliwy”, zauważa doświadczony importer. „Na przykład dla ananasów - nawet bardziej niż dla melonów - catering i gastronomia są znaczącym klientem, a teraz te sektory całkowicie zniknęły z rynku.”

„Podaż między 15 a 25 tygodniem roku jest zwykle duża między 15 a 25 tygodniem. Teraz, gdy rynek Ameryki Północnej jest zamknięty, nie ułatwia to sprzedaży”, zauważa Miguel. Zapytany, co może w pewnym stopniu ożywić rynek, odpowiada: „W tej chwili widzę możliwość ożywienia tylko wtedy, gdy importerzy zmniejszą lub nawet zatrzymają swoje zakupy. Wtedy będzie przez jakiś czas mniej ofert i bardziej przyjazne ceny, choć to i tak nie uczynić cię bogatym.”

Chociaż ceny dobrej jakości świeżego ananasa nadal wynoszą od 8 do 10 euro, według Miguela istnieją znacznie starsze zapasy, które obniżają ceny rynkowe i są oferowane za znacznie mniej pieniędzy. W sumie niepewność jest atutem. Wystarczy, że będziesz czujny i pozostaniesz optymistą. Na przykład ponownie rozpoczęliśmy sezon owoców pestkowych z Hiszpanii, z pierwszymi dostawami tamtejszych arbuzów. Teraz skupiamy się bardziej właśnie na tym.”

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem
PODOBNE