Przemarznięte nabrzmiałe pąki brzoskwiń

Wyjątkowe mrozy panujące minionej zimy z temperaturami dochodzącymi do -30 st. C były dla wielu gatunków zgubne. Jak się okazuje szczególnie ucierpiały brzoskwinie, co już wcześniej sygnalizowali sadownicy i co obecnie staje się gorzką prawdą. 
Zrobiło się ciepło i nabrzmiały pąki, a kwitnienie przy tej temperaturze rozpocznie się za około tydzień. Niestety sadownicy odkrywają, że duża część pąków jest przemarznięta. Ciemniejsze słupki nie wróżą nic dobrego i pomimo pozornie obfitego kwitnienia z tych kwiatów nie będzie owoców.
Z rozmowy z sadownikami wynika, że ilość uszkodzeń jest zróżnicowana. Jedni twierdzą, że jest ich około 60 proc., inni zaś kalkulują straty na 90 proc.
Pomijając kwestię ilości plonu, niekorzystna sytuacja w czasie kwitnienia może dość mocno odbić się także na jego jakości. Mniejsze zawiązanie wpłynie na ograniczenie przerzedzania, gdyż ze względu na marne plony sadownicy będą chcieli ograniczyć ten zabieg. Pozostaną zatem na drzewach także owoce gorszej jakości i źle wykształcone, by nadgonić słabszy plon.

Źródło: fresh-market.pl (KZ)

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl

Zobacz więcej: Brzoskwinie