Czy „gazować” jabłka z parchem?

W tym roku sezon przechowalniczy dla producentów jabłek jest wyjątkowo niełaskawy. Nie dość że, jest ich mało to w dodatku w dużym stopniu są porażone przez parcha. Wysokie ceny jabłek i puste komory zachęcają sadowników do wypełniania ich owocami gorszej jakości, na których widoczne są objawy parcha. Przechowywanie jabłek porażonych parchem w chłodniach KA czy ULO jest możliwe, ale trzeba wziąć pod uwagę kilka spraw.

Najważniejszą z nich jest jakość jabłek wybieranych do przechowywania. Już w sadzie należy sortować owoce, które mają trafić do komory. Jabłka, na których objawów parcha jest znaczna ilość, a skórka jest popękana, nie należy brać pod uwagę. Tego typu owoce nadają się jedynie na przemysł, gdyż przez duże uszkodzenia z łatwością mogą dostać się grzyby wtórne powodujące ich gnicie.

Drugą ważną sprawą jest długość przechowywania. Jabłka zdrowe przechowujemy w warunkach KA czy ULO do około 8 miesięcy (średnio 6 miesięcy). W przypadku owoców porażonych parchem długość przechowywania jabłek musi być odpowiednio krótsza, do około 4 miesięcy. Ważnym jest by w komorze przed oknem ustawić skrzynię, nawet z większą ilością owoców z parchem, i obserwować zachowanie jabłek.

Gazując jabłka z objawami parcha, trzeba się jednak liczyć z tym, że po otwarciu komory, sporo owoców „wyleci”. Będą one także gorszej jakości, tracąc szybciej wodę (szybciej więdną) i będąc w większym stopniu narażonym na choroby fizjologiczne.

Źródło: fresh-market.pl (KZ)

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl

Zobacz więcej: Jabłka