Handel jabłkami w okolicach Sandomierza na finiszu

W okolicach Sandomierza zbiory jabłek w tym roku już się skończyły. Kto mógł i miał co, zamknął w chłodniach, a jabłka nie nadające się do handlu zsypał na przemysł. Rozpoczął się sezon przechowalniczy – wyjątkowo ciężki w tym rejonie.

Skupy zaczynają zamykać swoje podwoja. Niektóre próbują jeszcze kupić co nieco przemysłu, jednak to już końcówka. Właściciele planują przymusowe urlopy. „Jest ciężko” – mówią – „Nie ma czym handlować”.

Nieciekawie wygląda także handel owocami na Sandomierskiej giełdzie. Sprzedających jest niewiele, bo nie dość, że nie bardzo mają czym handlować, to jeszcze nie mają jak się na nią dostać. Infrastruktura Sandomierza po tegorocznych powodziach stoi na głowie. Remontowane są drogi i most, co powoduje gigantyczne korki.

Źródło: fresh-market.pl (KZ)

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl

Zobacz więcej: Jabłka