Na Broniszach handel wciąż mizerny

Mróz i śnieg nie odstraszył sprzedających producentów, ale za to ostro przetrzebił kupujących. Alejki zapełnione są samochodami i niestety ciężko sprzedać towar. Sadownicy nie czują przedświątecznej atmosfery na giełdzie, może za sprawą pogody, która zniechęca najtwardszych. Podobna sytuacja miała miejsce tydzień temu i dlatego i ceny pozostały zeszłotygodniowe.

Wciąż najbardziej poszukiwaną odmianą pozostaje Lobo, za które w zależności od kalibru trzeba zapłacić od 30,00 do 40,00 zł za skrzynkę. Za odmiany kwaśne, bardziej przemysłowe (m. in. Boskoop) producenci życzą sobie od 30,00 do 35,00 zł za skrzynkę, a za jabłka odmian czerwonych m. in. Szampiona, Glostera czy Ligola w grubszych kalibrach od 80 do 95+ od 25,00 do 30,00 zł za skrzynkę. Za drobniejsze jabłka odmian czerwonych trzeba zapłacić od 15,00 do 22,00 zł za skrzynkę.

Gruszki sprzedawane są w zróżnicowanych cenach, w zależności od odmiany i kalibru – niezmiennych od pewnego czasu. Za piękną, grubą Konferencję trzeba zapłacić 80,00 zł za skrzynkę, a za grubą, Lukasówkę od 60,00 do 70,00 zł za skrzynkę. Drobniejsze gruszki można kupić już za 50,00 zł za skrzynkę.

Źródło: fresh-market.pl (KZ)

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl

Zobacz więcej: Jabłka