Nie ma już takiego „ssania” na jabłka
2011-04-01 00:00
Jeszcze do niedawna Rosja, można powiedzieć, że była skazana na polskie jabłka. Nie mając wyjścia importowała te owoce właśnie z naszego kraju. Sytuacja ta powtarza się co roku, jednak tegoroczny sezon będąc dość słabym pod względem ilości jabłek w całej Europie, znacznie ją pogłębił. Brak jabłek przełożył się na większe zainteresowanie odbiorców rosyjskich, co z kolei wpłynęło na wysokość cen, które dość mocno przetrzepały rosyjską kieszeń.
Obecnie przypłynęły już do Rosji jabłka z Południowej Ameryki, komory otwierają także zachodnioeuropejscy sadownicy i konkurencja robi się coraz większa, a Rosjanie zaczynają przebierać w ofertach. To wszystko sprawia, że nie ma już takiego ssania na jabłka, jakie miało miejsca jeszcze na początku marca.
Eksport zelżał, co wyraźnie obserwują właściciele firm eksportowych i handlowcy z grup producenckich. Jest to szczególnie widoczne w przypadku odmiany Idared.
Źródło: fresh-market.pl (KZ)
Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl
Obecnie przypłynęły już do Rosji jabłka z Południowej Ameryki, komory otwierają także zachodnioeuropejscy sadownicy i konkurencja robi się coraz większa, a Rosjanie zaczynają przebierać w ofertach. To wszystko sprawia, że nie ma już takiego ssania na jabłka, jakie miało miejsca jeszcze na początku marca.
Eksport zelżał, co wyraźnie obserwują właściciele firm eksportowych i handlowcy z grup producenckich. Jest to szczególnie widoczne w przypadku odmiany Idared.
Źródło: fresh-market.pl (KZ)
Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl
Zobacz więcej: Jabłka
Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem