Niepewny rynek jabłkowy

Czas płynie nieubłaganie. W kalendarzu już marzec – pozostały jeszcze ze dwa/trzy miesiące handlu jabłkami, potem rozpocznie się wielkie odliczanie do kolejnego sezonu.

Niektórzy sadownicy skończyli już handel i obecnie nie pozostało im nic innego, jak obserwować sytuację na rynku i podsumować sezon. Wielu z nich żałuje, że postąpiło tak, a nie inaczej i że nie poczekali na wyższe ceny jabłek – między innymi Idareda, którego cena od początku grudnia wzrosła średnio o około 50 proc. (chłodnia zwykła). Podobnie w przypadku pozostałych odmian czerwonych, czy nawet Boikena, który cieszy się w Rosji dużym powodzeniem i jego cena od grudnia wzrosła z 1,70 do 2,50 zł/kg.

Słyszy się ich ponure komentarze, że gdyby się nie pospieszyli zarobiliby więcej. Skąd jednak mogli wiedzieć, że ceny skupu eksportu poszybują aż tak wysoko w górę. Dla nich cena 1,50 zł/kg, w porównaniu do zeszłorocznych 50 groszy była już i tak bardzo wysoka, dlatego nie zastanawiali się długo i sprzedawali co mieli.

Źródło: fresh-market.pl (KZ)

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl

Zobacz więcej: Jabłka