Turcja – powódź w mandarynkowych sadach
W Adanie sady cytrusowe zostały zalane po ulewnych deszczach. Gdy woda trochę opadła, rolnicy zaczęli zbierać mandarynki. Rolnicy używali małych łodzi do zbierania swoich produktów. Farmer Halil Simsek powiedział: "Państwo musi dać nam motorowe pompy, w przeciwnym razie woda nie zostanie odprowadzona do kwietnia, a ja mam uszkodzenia na 250 hektarów, co oznacza straty od 250 do 300 tysięcy lir (od 41 do 50 tysięcy euro)".
W Adanie padało przez kilka tygodni, a woda przy tamie w Seyhan osiągnęła alarmująco wysoki poziom. W celu obniżenia poziomu wody otwory zapory zostały otwarte, co spowodowało zalanie wielu pól. Rejon Tabaklar, która znajduje się w dystrykcie Tuzla Adany, miała trudności w zbieraniu mandarynek. Rolnicy podkreślali, że potrzebują pomocy ze strony państwa.
Simsek, właściciel sadu cytrusowego i rolnik, powiedział, że przez ostatnie trzy lata nie byli w stanie uzyskać wysokiej wydajności z powodu powodzi. "Państwo dostarczyło nam 3 moto-pompy, ale to nie wystarczy, potrzebujemy dodatkowych trzech, aby móc poradzić sobie z tą sytuacją."
Zobacz więcej: Mandarynki
Za dużo mandarynek?
Hiszpania – Murcja to także producent mandarynek
