Prawdziwy boom importowanych truskawek z Egiptu

W pierwszej połowie br. miał miejsce rekord w eksporcie mrożonych truskawek z Egiptu do Niemiec (o 1200 proc.).

Egipt nie jest tradycyjnym dostawcą truskawek. Jeszcze rok wcześniej sprzedaż tych owoców do naszego zachodniego sąsiada, kształtowała się na dosyć niskim poziomie - ok. 245 ton, natomiast w pierwszym półroczu 2005 wyniosła jedynie 50 ton.

Całkowity import mrożonych egipskich owoców w Niemczech podniósł się, po ubiegłorocznym spadku, o 20 proc. w okresie pierwszych sześciu miesięcy br. do 36,425 tys. ton. Dostawy z Polski wzrosły w omawianym okresie o 15 proc. do 18,56 tys. ton.

Polscy eksporterzy wydają się korzystać z nałożonych w październiku ub. roku minimalnych cen importowych w przywozie truskawek z Chin na "Jednolity Rynek". Sprzedaż na niemiecki rynek jest jednak w dalszym ciągu mniejsza niż w 2005 roku (24,63 tys. ton), kiedy to Polska posiadała 56 proc. udział w tym rynku (obecnie 51 proc.).

W ostatnich latach importerzy z Unii Europejskiej poszukiwali aktywnie innych źródeł importu mrożonych owoców w związku z pojawiającymi się okresowo różnymi problemami stojącymi na przeszkodzie otrzymaniu wystarczających ilości od głównych krajów produkujących te owoce (Polska, Maroko, Chiny). Oprócz przywozu z Egiptu, w pierwszej połowie br. Niemcy zwiększyły również o 82 proc. do 2,32 tys. ton zakupy truskawek w innym afrykańskim państwie - Maroku.

Największym dotychczasowym przegranym są Chiny - których dostawy do Niemiec spadły o 69 proc. do jedynie 630 ton w porównaniu do 5,77 tys. ton w okresie pierwszych sześciu miesięcy 2005 roku.

Źródło: fresh-market.pl na podstawie FAMMU/FAPA za AgraNet