Rolnik klientem firm windykacyjnych

Coraz więcej kujawsko- pomorskich gospodarzy próbuje odzyskać pieniądze z pomocą firm windykacyjnych.
A wszystko dlatego, że wśród nich przybywa wierzycieli. - informuje Gazeta Pomorska

Do NSZZ RI „Solidarność" Województwa Kujawsko-Pomorskiego zgłosiło się aż dwudziestu grup gospodarzy oszukanych przez firmy, które nie zapłaciły im za płody rolne i m.in. za zboże, tuczniki, warzywa, owoce i mleko.
Przedstawiciele tych grup zamierzają wziąć udział w spotkaniu z ministrem rolnictwa i porozmawiać o zmianie prawa. Chcą, by po upadłości firmy, rolnicy nie stali na końcu kolejki po pieniądze.

Rolnicy często czekają po kilka miesięcy na zapłatę za surowiec, ale kiedy nie mogą się jej doczekac w ogóle coraz cześciej zgłaszają się do firm windykacyjnych.  Ponoszą dodatkowe koszty, ale przynajmniej odzyskują pieniądze. Dużo jest takich spraw, choć nie zawsze są to oszustwa. Niekiedy firmy kupujące płody rolne też wpadają w łańcuszek wierzycieli, bo nie zapłaciły im np. markety.

- Czasami rolnicy najpierw sami próbują dotrzeć do dłużników - mówi Dariusz Grabik z bydgoskiej Kancelarii Windykacyjnej Wektor. - Gdy nie dają rady, to szukają pomocy w takich firmach jak nasza. Najczęściej udaje nam się odzyskać pieniądze, ale po roku, czy dwóch takie sprawy stają się trudniejsze.

Źródło: Gazeta Pomorska

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl