Wypalanie traw

Wystarczyło kilka suchych i ciepłych dni i już płoną łąki oraz nieużytki. Nie pomagają apele, prośby i tłumaczenia – co roku tylko na Pomorzu Zachodnim strażacy gaszą ponad 2000 pożarów wywołanych podpaleniami suchych traw, podaje Andrzej Kisiel z OTV Koszalin.

Podczas wypalania traw niszczone jest środowisko naturalne na powierzchni gruntu oraz w jego głębi, nawet do 15 cm. Wiosenne pożary powodują wyjałowienie gleby i ułatwiają jej zachwaszczenie. Rolnicy często tłumaczą, że wypalanie resztek roślinności to najtańszy sposób wspomagania upraw, ale to nieprawda.
Strażacy nie tylko gaszą wiosenne pożary, ale także postanowili edukować społeczeństwo. Mówią uczniom o szkodliwości wypalania traw i mają nadzieję, że dzieci nie tylko nie będą wypalać traw, ale zwrócą też uwagą rodzicom, którzy w ten sposób ułatwiają sobie prace polowe.
Wypalanie traw to także straty czysto finansowe: jeden wyjazd strażaków do akcji kosztuje około 500 zł. Straty ekologiczne są niewymierne. W tym roku na Pomorzu Zachodnim trawy paliły się już ponad 300 razy.

Więcej na ten temat przeczytasz w informacjach rolniczych Redakcji Rolnej TVP.pl


Źródło: ww6.tvp.pl


Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl