Białoruś wprowadza embargo na dostawy produktów żywnościowych
Białoruś wprowadza swoje sankcje od 1 stycznia 2022 roku, informuje PAP opierając się na doniesieniach Białoruskiej Agencji Informacyjnej BiełTa. Białoruskie embargo to odpowiedź na sankcje wprowadzone przez kraje Unii Europejskiej będące reakcją na politykę białoruskiego rządu.
W komunikacie czytamy, że białoruskie kontr-sankcje obejmą szereg produktów żywnościowych, w tym mięso wołowe i wieprzowe, drób, mleko i jego przetwory, słodycze, orzechy oraz warzywa i owoce. Prócz krajów unijnych embargo obejmie też dostawy z USA, Kanady, Norwegii, Islandii, Macedoni Pn., Wielkiej Brytanii, Czarnogóry i Szwajcarii. Mamy zatem powtórkę decyzji rosyjskiej z roku 2014. Przynajmniej na razie embargiem nie zostały objęte towary z Ukrainy.
Komunikat białoruski mówi jednak także o wyłączeniu pewnych produktów z embarga, w tym, jak pisze, pozycji „importu krytycznego”. Wiadomo, że Białoruś będzie zmuszona szukać warzyw i owoców w krajach takich jak Turcja, Iran, Kraje Azji Środkowej, ewentualnie Serbia lub Mołdawia. Większość tych lokalizacji oznacza większe odległości i wyższe ceny importu. Obecnie sytuacja podażowa na Białorusi w obrębie sektora warzywno-owocowego jest trudna i wiele towarów z tej grupy już ma ponadprzeciętne ceny, więc głównymi „beneficjentami” decyzji białoruskiego rządu będą tamtejsi mieszkańcy.
Dla Polski i polskiego sektora owocowo-warzywnego embargo białoruskie oznacza duże straty. Roczna wartość naszego eksportu do tego kraju to setki milionów dolarów. Eksport ten poniesie straty nawet jeśli strumień towarów będzie przekierowany poprzez kraje pośrednie i nawet jeśli białoruskie władze, zmuszone trudną sytuacją wewnętrzną, będą na to przymykać oko.