Holandia – stabilny rynek marchwi
Nastroje na rynku marchwi w Holandii pozostają stabilne. To jest pchanie i ciągnięcie, aby uruchomić handel. Podaż jest wystarczająca, ale popyt niewystarczający, aby sprzedać marchew. Problem ten nie dotyczy tylko Holandii. Cierpi na tym praktycznie cały europejski rynek marchwi. Czy to się zmieni?
Zdecydowanie największa część marchwi do przechowywania została już zgromadzona, ale szacuje się, że w kraju pozostało jeszcze kilkaset hektarów marchwi w gruncie. Część z tego to działki, które nie mieszczą się już w chłodni, ale są też partie, które w rzeczywistości były przeznaczone do sprzedaży wcześniej w sezonie. Znalezienie kupca na marchew nie jest łatwe. Oddać zawsze można zdążyć", wydaje się być dominującą myślą wśród niektórych hodowców, a jeśli pogoda współpracuje trochę, można nadal zbierać dobrą marchew w grudniu. Liczą na to, że w najbliższych tygodniach popyt wzrośnie.
Myślenie życzeniowe
„Nadzieja matką głupich”, ale nie jest to jednak zupełnie pozbawione sensu. Gdyby wkrótce nadeszły prawdziwe zimowe mrozy, na przykład w takich krajach jak Polska, Węgry czy Czechy - czego nie ma jeszcze w prognozach na najbliższy tydzień - popyt z Europy Wschodniej mógłby się zwiększyć. Chociaż nie jest to w żaden sposób pewne, że tak się stanie, przy odrobinie szczęścia może to dać trochę przestrzeni na rynku pod koniec sezonu handlu z pola.
Notowania DCA dla marchwi wielkości B w 47. tygodniu wynosiły średnio 5,50 euro za 100 kg, a więc są takie same jak w tygodniu 46. Należy jednak zauważyć, że handel nie jest zbyt duży i zdecydowanie największa część handlu odbywa się na poziomie 4-5 euro. Notowania DCA dla marchwi C również nie zmieniły się w stosunku do wcześniejszego tygodnia i wynosiły 4,50 euro za 100 kg. Przedział cenowy wynosił od 4 do 5 euro za 100 kilogramów.
Marchew – zróżnicowana jakość i ceny
Import marchwi po III kw. 2021 r.
Eksport marchwi po III kw. 2021 r.
