IJHARS znowu zatrzymał partię malin
Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie zapobiegł wprowadzeniu na polski rynek kolejnej partii importowanych owoców. To już kolejne takie działanie IJHARS w Lublinie. I dobrze, ze Inspektorat nie odpuszcza. Jak widać problem jest poważny, a próby importu produktów rolnych i żywnościowych o jakości wołającej o pomstę do nieba nie ustają. Poprzedni komunikat dotyczący zatrzymania importowanych owoców był opublikowany około tydzień temu.
Tym razem IJHARS w Lublinie poinformował na swojej stronie na portalu Facebook (tutaj), że została wydana decyzja o zakazie wprowadzenia do obrotu na terenie Polski partii mrożonych malin, których krajem pochodzenia jest znowu Ukraina. Chodzi o towar o łącznej masie 41,2 ton.
Jak poprzednio, tak i teraz powodem wydanie takiej decyzji była fatalna jakość importowanych owoców. Inspektorzy stwierdzili w nich obecność pleśni, zepsutych owoców oraz to, że owoce malin miały nieodpowiedni kolor. A więc chodzi o cechy organoleptyczne najpewniej widoczne nawet gołym okiem. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności.