Import jabłek do Indii jest zablokowany przez dziwne wymagania dotyczące GMO
Od tego czasu większość uczestników rynku jest oburzona tymi wymogami traktują je jedynie jako dodatkową pozataryfową barierę w handlu. W tej chwili na świecie istnieje tylko jedna odmiana jabłek GM, która jest dopuszczona do komercyjnej uprawy w Stanach Zjednoczonych, a nawet ta nigdy nie została wysłana do Indii.
W Unii Europejskiej, podobnie jak w innych krajach świata, nie ma ani jednej genetycznie zmodyfikowanej odmiany jabłek, która byłaby dopuszczona do produkcji handlowej. Dlatego w opinii przedstawicieli stowarzyszeń branżowych wymaganie dodatkowego potwierdzenia braku takich odmian w dostarczanych partiach jest całkowicie nielogiczne. Zwiększa to koszty handlu, które, nawiasem mówiąc, zostaną przeniesione na konsumentów jabłek w Indiach.
W tej sytuacji wiele krajów stara się szybko rozwiązać problem w drodze negocjacji na szczeblu dyplomatycznym. W szczególności zgłoszono, że Włochy otrzymały tymczasowe zezwolenie na dostawę jabłek z uproszczoną formą certyfikacji, a raczej oświadczenie o braku jabłek GMO w partii. Chile, według wstępnych danych, już znalazło rozwiązanie certyfikacyjne i nadal dostarcza jabłka.
Jednocześnie Stany Zjednoczone, które dostarczają Indiom głównie jabłka Red Delicious, które nie są GMO, próbują zmusić Indie do rezygnacji z wymogów certyfikacji dostaw GMO.
Według EastFruit w 2020 roku Indie zaimportowały ponad 215 tys. ton jabłek - o 11 procent mniej niż rok wcześniej. Tym samym import jabłek do Indii systematycznie spada trzeci rok z rzędu. W 2017 roku przekroczył 330 tysięcy ton.
Głównym dostawcą jabłek do Indii były Stany Zjednoczone, odpowiadające za 19 procent całkowitego importu. Choć dwa lata temu udział Stanów Zjednoczonych w indyjskim imporcie świeżych jabłek przekraczał 50 procent. Turcja po raz pierwszy zajęła drugie miejsce z 32 tysiącami ton jabłek dostarczonych na rynek indyjski w ciągu roku kalendarzowego. Trzecim, również po raz pierwszy, był Iran z 28 tysiącami ton. Znaczącymi dostawcami były również Włochy, Nowa Zelandia i Chile. Na uwagę zasługują również pierwsze znaczące dostawy jabłek z Serbii na rynek indyjski - 162 tony na rok kalendarzowy 2020. Jednocześnie Ukraina wypadła z listy dostawców jabłek do Indii i nie otrzymała zgody na stały eksport.