Czego będzie można się spodziewać w tym sezonie truskawkowym?
Choć na rynku dostępne są już w sprzedaży polskie truskawki, trudno jeszcze oszacować sytuację jaka będzie miała miejsce w handlu owocami przemysłowymi. Już dziś widać, że jeśli pogoda się nie zmieni będziemy mieli sytuację podobną do ubiegłorocznej i nieco późniejszy strat skupu owoców przemysłowych - rok temu pierwsze skupy rozpoczęły handel truskawkami na pulpę 25 maja. Wszystko jednak zależy od pogody. Rok temu na początku trzeciej dekady maja także było dość chłodno, a truskawkowy „wysyp” rozpoczął się dopiero pod koniec miesiąca.
Biorąc pod uwagę prognozy pogody na najbliższe dni i wzrost temperatur (pod koniec maja do nawet 30 st. C) już dziś można stwierdzić, że i w tym roku skup truskawek przemysłowych rozpocznie się już w przyszłym tygodniu, tym bardziej, że sporo dojrzewających obecnie truskawek na plantacjach jest drobnych i zniekształconych przez mróz. Wysokie temperatury plus słaba jakość owoców zwiększy na tyle podaż owoców przemysłowych, że przetwórnie rozpoczną handel owocami na całego.
A czego można spodziewać się po cenach truskawek w tym roku? Polska drugi rok z rzędu handluje truskawkami pod presją rosyjskiego embargo. Ograniczony eksport negatywnie odbija się na cenach owoców deserowych, wszystko jednak zależy także od popytu na owoce na rynku lokalnym. Rok temu ceny truskawek eksportowych w sezonie oscylowały w granicach 4,00 - 5,00 zł za kilogram. Patrząc na tegoroczną sytuację na plantacjach, można szacować, że w tym sezonie ceny truskawek eksportowych będą na zbliżonym poziomie, mogą być nawet nieco wyższe.
W przypadku owoców przemysłowych oraz truskawek na mrożenie sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana i cena zależy od dużo większej liczby czynników. Pierwszym i najważniejszym z nich to popyt na truskawki tego typu, a z tym, w tym roku może być różnie. Nie ma co się oszukiwać, przetwórcom zostały zapasy mrożonych truskawek z ubiegłego roku, a zainteresowanie mrożonkami na światowym i europejskim rynku jest przeciętne. Analizując stan plantacji można także wstępnie oszacować, że sporo owoców nie będzie w ogóle nadawało się do handlu jako owoc deserowy, a to będzie oznaczać wysoką podaż truskawek przemysłowych. Taki stan rzeczy będą zapewne chcieli wykorzystać przetwórcy próbując kupić truskawki jak najtaniej.
Rok temu ceny truskawek na pulpę wahały się w granicach 1,00 - 2,00 zł za kilogram, a w przypadku truskawek na mrożenie ceny wahały się w granicach 2,00 - 3,00 zł za kilogram. Jak twierdzą uczestnicy rynku, wydaje się, że w tym roku ceny będą na zbliżonym poziomie, z naciskiem na te wyższe wartości.
