Czeski klient
- Mężczyzna podszedł do jednego ze stoisk na targu na wrocławskim Psim Polu i wybrał sporą, hurtową ilość warzyw i owoców - opowiada Łukasz Dutkowiak, rzecznik dolnośląskiej policji.
- Za zakupy nie zapłacił - kwituje Dutkowiak. - Korzystając z chwilowej nieuwagi sprzedającego, mężczyzna szybko zamknął bagażnik, wskoczył za kierownicę i naciskając do dechy pedał gazu wyjechał, taranując szlaban - mówi.
Sprzedawcy natychmiast zadzwonili po policjantów, funkcjonariuszom udało się zatrzymać mężczyznę już po kilkunastu minutach. Jak się okazało, mężczyzna jest 40-letnim Czechem. I nie pierwszy raz zaatakował owocowo-warzywne stoiska we Wrocławiu.
- Udowodniliśmy mu przynajmniej cztery kradzieże, łącznie nakradł owoców i warzyw na ponad 20 tys. zł - mówi Dutkowiak.
Mężczyzna od razu trafił do aresztu. Teraz grozi mu do ośmiu lat więzienia.