Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Drogocenna ziemia

2010-08-05 00:00

Agencja Nieruchomości Rolnych planuje do końca grudnia sprzedaż około stu tysięcy hektarów gruntów. Dochody państwa będą szły w setki miliony złotych. Ale prawdziwe przyśpieszenie może nastąpić dopiero w przyszłym roku. Na sprzedaż zostanie wystawione nawet 300 tysięcy hektarów gruntów. Także te, do których dostęp był zablokowany, bo roszczenia do nich zgłaszali byli właściciele - informuje Witold Katner z Redakcji Rolnej TVP.pl.

To kolejny pomysł obecnej ekipy rządzącej na prywatyzację ziemi oraz wzrost dochodów państwa z tego tytułu. Jeszcze w piątek wicepremier i minister gospodarki przekonywał.
Waldemar Pawlak – wicepremier i minister gospodarki: Gdyby tylko połowę zasób państwowej ziemi sprzedać, to są to kwoty na poziomie około 15 miliardów złotych.
Ale aby stało się to faktem, należałoby w szybkim tempie zmienić przepisy. Chociaż ustawa o prywatyzacji ziemi jest już gotowa, jednak wywołuje bardzo wiele kontrowersji i nie wiadomo kiedy i ostatecznie w jakie wersji zostanie przyjęta przez Sejm.

Krzysztof Jurgiel – poseł PiS: Te rozwiązania likwidują dzierżawy i są to takie rozwiązania, które spowodują że ziemia albo będzie sprzedana cudzoziemcom albo osobom które zajmują się lokowaniem swojego kapitału.

W ostatnich latach Agencja Nieruchomości Rolnych odprowadzała do budżetu państwa z tytułu sprzedaży i dzierżawy ziemi około 1,5 miliarda złotych rocznie. W 2010 roku niewiele powinno się zmienić.

Tomasz Nawrocki – prezes ANR: Plan na ten rok wynosi 90 tysięcy, ale nie przywiązujemy się do tego planu, bo naszą ambicją jest aby poziom sprzedaży utrzymać co najmniej na poziomie z 2010 roku, czyli ponad 100 tysięcy hektarów gruntów.

Sytuacja mogłaby się zmienić, gdyby zacząć sprzedawać ziemie, które do tej pory były „nietykalne” z powodu roszczeń przedwojennych właścicieli i ich spadkobierców. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że taki scenariusz był omawiany na wczorajszym posiedzeniu Rady Nadzorczej Agencji Nieruchomości Rolnych. W grę mogłoby wchodzić nawet 300 tysięcy hektarów. Problem w tym kto by je kupił.

Wiktor Szmulewicz - prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych: Na taką ilość może być kłopot. Bo przeliczając nawet 300 tysięcy razy 20 tysięcy załóżmy średnio wylicytowany hektar to jest to około 6 miliardów złotych. Dzisiaj takich wolnych środków nie ma.

W zasobie Agencji Nieruchomości Rolnych znajdują się dwa miliony 200 tysięcy hektarów ziemi. Z tego milion 600 tysięcy jest dzierżawione.

Źródło: ww6.tvp.pl

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem