Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Dziki lubią truskawki?

2010-06-08 00:00
Jerzy Włodarczyk jest największym plantatorem truskawek w regionie wałbrzyskim. Uprawiane przez niego owoce są cenione przez firmy zajmujące się przetwórstwem oraz przez klientów indywidualnych. Poza regionem wałbrzyskim trafiają min. do Czech, Poznania i Wrocławia. – informuje Polska. Gazeta Wrocławska: Panorama Wałbrzyska

Mimo to nad plantatorem zawisło widmo bankructwa. Włodarczyk ma pecha, bo jego pola sąsiadują z Książańskim Parkiem Krajobrazowym i są ulubionym żerowiskiem żyjących w nim saren i dzików. W ubiegłym roku zwierzęta wyrządziły szkody w uprawach na prawie 50 tysięcy złotych. - Dziki zryły uprawę, a sarny wytarły sadzonki- mówi Jerzy Włodarczyk. - Uratowało mnie tylko to, że znaczna część moich upraw to gatunek truskawek, które w sprzyjających warunkach owocują od połowy lipca do nawet początku grudnia.

Teraz plantator stara się w banku o kredyt klęskowy, by móc kontynuować działalność. Na wsparcie koła łowieckiego Koliba, które jest gospodarzem tego terenu, nie może liczyć. Nie chcą płacić za szkody wyrządzone w uprawach przez zwierzęta i każą iść do sądu. Dali plantatorowi drewniane paliki i siatkę, którymi już we własnym zakresie ogrodził uprawy. Sytuację mógłby rozwiązać np. odstrzał zwierząt. Problem w tym, że nie można tego zrobić na terenie Ksiązańskiego Parku Krajobrazowego, który jest rezerwatem. Zwierzęta podlegają ochronie. Na razie myśliwi ustawili na polach sąsiadujących z lasem ambonę. Jeśli jakaś sarna lub dzik wypuści się na pole za pożywieniem, będą mogły zostać odstrzelone.

Nadmiar saren i zwłaszcza dzików dokucza w regionie wałbrzyskim nie tylko rolnikom. Zwierzęta regularnie zapuszczają się do przydomowych ogródków w wałbrzyskiej dzielnicy Poniatów oraz w Pełcznicy - dzielnicy Świebodzic. Zwierzęta nie tylko nie boją się ludzi, ale coraz częściej zaczynają być również agresywne. Dlatego Nadleśnictwo Wałbrzych zleciło działającym na jego terenie kołom łowieckim zinwentaryzowanie dzików i saren. Wyniki pokazały, że jest ich zdecydowanie za dużo. Dlatego nadleśnictwo już podjęło decyzję o zwiększeniu limitów odstrzałów. Mają one obowiązywać przez siedem najbliższych lat. Po tym terminie liczba saren i dzików żyjących w wałbrzyskich lasach powinna wrócić do normy.

Źródło: za Polska. Gazeta Wrocławska: Panorama Wałbrzyska

Zapraszamy do dyskusji na forum fresh-market.pl

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem