Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Łatwiejszy dostęp do rynku rosyjskiego?

2008-01-28 00:00

Polsko-rosyjskie porozumienie w sprawie zawartości pestycydów w roślinach zostanie zawarte jeszcze w tym półroczu, przekonuje resort rolnictwa. Bez tego porozumienia nie mamy nawet co marzyć o pełnym wznowieniu eksportu na Wschód.

W Bikówku pod Grójcem wysyłka jabłek za wschodnią granicę trwa cały czas. Nie zatrzymało jej nawet rosyjskie embargo z listopada 2005 r.

Ale to nie znaczy, że przedsiębiorcy są zadowoleni z obecnego stanu rzeczy. Jarosław Skarżyński, grupa producentów „Profisad”- Bikówek, zauważa, że poważnym problemem w eksporcie na Wschód są pośrednicy, firmy litewskie, łotewskie czy ukraińskie, które kupują polskie produkty i wprowadzają je na rynek rosyjski. Wysyłanie towaru do Rosji przez Litwę, Łotwę czy Estonię jest bardziej czasochłonne, a co najważniejsze - dużo droższe. Sadownicy z niezadowoleniem przyjęli ostatnie polsko-rosyjskie porozumienie w sprawie zniesienia embarga na produkty roślinne, bo dotyczy on tylko artykułów nie-żywnościowych, takich jak pasze czy sadzonki. Naszych owoców i warzyw Rosjanie wciąż nie chcą na swoim rynku, zarzucając im zbyt dużą zawartość pestycydów i metali ciężkich. Zdaniem rządu w tej sprawie jesteśmy uzależnienie od Komisji Europejskiej, która prowadzi w tej sprawie negocjacje z Moskwą. Jeżeli obie strony się dogadają granica będzie otwarta.

Marek Sawicki, minister rolnictwa, zapewnia, że istnieje szansa na zawarcie porozumienia jeszcze w I półroczu roku 2008. Wówczas to zlikwidowane zostałyby wszystkie ograniczenia w imporcie z Polski produktów roślinnych.

Przed wprowadzeniem embarga wartość eksportu polskich owoców i warzyw do Rosji wynosiła około 100 milionów euro.

Źródło: fresh-market.pl za TVP (Redakcja Rolna)

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem