No i po sezonie
Sezon borówkowy praktycznie już się zakończył. Na rynku pozostały już tylko „niedobitki” z chłodni, które oferowane są zarówno w handlu giełdowym jak i w sklepach. Ceny owoców przy tym pozostają na relatywnie stabilnym poziomie. Praktycznie od połowy września niewiele się zmieniło w tej materii, a ostatnia niewielka podwyżka miała miejsce na przełomie września i października – na poziomie 6 proc. na kilogramie.
Ceny pozostają dość stabilne, zdecydowanie gorzej jest z podażą owoców. Borówki wysokie z krajowych upraw znikają z rynku w zastraszającym tempie, plantatorzy rozprzedają już ostatnie partie zapasów, oferując owoce przede wszystkim w handlu giełdowym. Hurtownie natomiast mają coraz większy problem żeby skupić wystarczające partie owoców.
A ceny? Na podwarszawskich Broniszach w chwili obecnej borówki wysokie można kupić od 25,00 do 44,00 zł za kilogram, na Zjazdowej w Łodzi od 25,00 do 38,00 zł za kilogram, a na WGRO w Poznaniu od 34,00 do 40,00 zł za kilogram. Na niektórych giełdach borówki w ogóle zniknęły z ofert. Importerzy natomiast mówią, że niedługo na polski rynek zaczną trafiać borówki wysokie, ponownie z Hiszpanii, a później, zimą dodatkowo z południowej półkuli – przede wszystkim z Peru. Przewiduje się, że hiszpańskie borówki wysokie będą w listopadzie oferowane w hurcie w cenie od 40,00 do 64,00 zł za kilogram (w 250 gramowych opakowaniach detalicznych).
Zobacz więcej: Borówka amerykańska