Robi się prawdziwa taniocha
Sytuacja na rynku brzoskwiń z importu wciąż jest nieustabilizowana. Ceny nadal się zmieniają, choć podaż owoców już dawno osiągnęła swoje maksimum, a ceny w połowie lipca spadły do poziomu niewiele ponad trzech złotych za kilogram. Patrząc na poprzednie sezony można by przypuszczać, że to najwyższa pora na stabilizację cen.
Okazuje się, że ostatnie dni przyniosły kolejne zmiany na rynku i jeszcze większe obniżki cen. Przez ostatni tydzień brzoskwinie z importu – głównie z Hiszpanii, czy Grecji staniały średnio o 14 proc. na kilogramie . i dziś w małym oraz średnim hurcie można je kupić w cenie od 27,00 do 32,00 zł za 10 kg (2,70 – 3,20 zł/kg brutto) – towar w ofercie luzem. Nektarynki staniały podobnie, bo średnio 14 proc. i dziś ich zakup to wydatek rzędu 28,00 – 34,00 zł za 10 kg (2,80 – 3,40 zł/kg brutto). Owoce w 1 kg „koszyczkach” niezależnie od gatunku można kupić w cenie 2,60 – 3,20 zł/kg brutto (karton zawiera 10 koszyczków).
Staniały także i to całkiem konkretnie, bo średnio o 20 proc. brzoskwinie Paraguayo zwane popularnie UFO i dziś owoce te oferowane są w małym i średnim hurcie w cenie 20,00 – 25,00 zł za 5 kg (4,00 – 5,00 zł/kg brutto).
Ceny brzoskwiń i nektarynek z importu, w chwili obecnej są już na tak niskim poziomie, iż importerzy uważają, że w tym roku już tańsze być nie powinny – mówimy tu oczywiście o towarze pełnowartościowym. Pod koniec sezonu, gdy jakość owoców zacznie się pogarszać zapewne i ceny owoców mogą nieco spaść.
Zobacz więcej: Brzoskwinie
Krajowe brzoskwinie – wciąż pod górkę
Macedońska konkurencja nie śpi
czytaj dalej
Brzoskwiń nie będzie
Białoruś chętnie kupuje owoce z Grecji
Hiszpania: wysokie zbiory brzoskwiń i nektarynek
czytaj dalej