Będzie dwa złote?
Jeszcze niedawno sadownicy czekający na dwa złote za kilogram jabłek uznawani byli przez większość branży mianem szaleńców. Przy tak niskich cenach i embargo nałożonym przez Rosję nie było w tym nic dziwnego. Przypomnijmy, że w lutym br. ceny jabłek nie przekraczały nawet złotówki - były na poziomie 0,50 - 0,70 zł/kg, na początku marca oscylowały w granicach 0,70 - 0,90 zł/kg a pod koniec marca nie przekraczały 1,20 zł/kg.
Dziś ci, którzy żartowali z marzycieli przestali się chyba śmiać, za to sami marzyciele coraz częściej zacierają ręce z zadowolenia widząc realną szansę na wymarzoną cenę jabłek. A ceny faktycznie są coraz wyższe. Jeszcze w poniedziałek „ceną dnia” dla Idareda oraz większości czerwoniaków z kontroli było 1,60 zł/kg, obecnie firmy eksportowe i grupy producenckie za jabłka w kalibrze 70+ ww. odmian płacą od 1,70 do nawet 1,85 zł/kg netto.
Ceny jabłek eksportowych w ciągu półtora miesiąca zdrożały średnio o 120 proc. na kilogramie, tj. około 1,00 zł na kilogramie. W ciągu ostatniego tygodnia odnotowano skok cenowy w górę na poziomie około 30 groszy. Tak intensywnych podwyżek nie notowano już dawno, a 2,00 zł za kilogram owoców staje się bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek wcześniej.
Zobacz więcej: Jabłka
Ile za suchy przemysł?!
czytaj dalej
Mołdawskie jabłka przegrywają z polskimi na rosyjskim rynku
czytaj dalej
Szaleństwo cenowe jabłek trwa
Ukraina: ceny jabłek na lwowskim rynku hurtowym
czytaj dalej
A z Goldenem jakoś tak…
czytaj dalej
Wychodzą przed szereg?
czytaj dalej