Czy Golden Delicious będzie jeszcze droższy?
Niektóre z odmian zdrożały nawet o 30 groszy na kilogramie. Popyt także się wzmógł, co generalnie poprawiło nastroje wśród sadowników posiadających jeszcze zapasy owoców.
Nie wszystkie odmiany cieszą się jednak tak dużym zainteresowaniem i nie wszystkich ceny w minionym tygodniu wzrosły. Golden Delicious oraz Mutsu wciąż muszą sobie radzić z niewielkim zapotrzebowaniem i relatywnie niskimi cenami skupu. Nie można jednak powiedzieć, że w przypadku tych odmian ceny w ogóle nie drgnęły. Golden Delicious i Mutsu także zdrożało, jednak znacznie mniej w porównaniu do odmian czerwonych czy nawet Gali, tj. o około 5 – 10 groszy na kilogramie.
Największe zapotrzebowanie mamy na jabłka czerwone, dobrze wybarwione, szczególnie na Idareda. Gala ostatnio też sobie dobrze radzi, ale ze sprzedażą Golden Deliciousa wciąż mamy problemy. Niby popyt jest, ale rosyjscy odbiorcy nawet nie chcą słyszeć o podwyżce cen, a dodatkowo strasznie przy tym wybrzydzają jeśli chodzi o jakość – mówi eksporter z Mazowsza.
Pomimo kłopotliwego zbytu eksporterzy nieprzerwalnie kupują jabłka odmian Golden Delicious oraz Mutsu płacąc za nie odpowiednio: za Golden Deliciousa w kalibrze 70+ od 1,70 do 1,90 zł/kg netto, a za Mutsu w kalibrze 75+ od 1,60 – 1,80 zł/kg netto.
Sezon na Golden Deliciousa w Polsce powoli się jednak kończy. Słaby zbyt, duża konkurencja w postaci włoskich jabłek nie pozwala na intensywny handel tą odmianą. Eksporterzy twierdzą, że w przypadku Goldena ceny zakupu nie będą już wyższe, i że popyt z biegiem czasu będzie tylko słabnąć. Warto więc może pomyśleć o sprzedaży Goldena już teraz, zamknąć komory i nie martwić się co przyniesie jutro.
Zobacz więcej: Jabłka
Czyżby kolejny boom na Idareda?
Gala znów poszukiwana
