Eksport na zwolnionych obrotach

2012-09-11 09:14

Trwa sezon zbiorów jabłek. Większość sadowników zajęta jest pracami polowymi i mało kto myśli o handlu typowo na eksport. Firmy eksportowe też pracują na zwolnionych obrotach, bo zamówień jest mało i eksport owoców (szczególnie jabłek) idzie bardzo słabo. Co roku na jesieni handel jabłkami z Rosją jest mizerny, bo ta zaopatruje się głównie na Ukrainie, w Mołdawii czy w Rumunii. Tamte jabłka są tańsze, a w tym okresie jeszcze „zjadliwe”.

Marny eksport i ograniczonych handel wpływa na ceny polskich jabłek. Dziś za jabłka w kalibrze 70+ odmian takich jak Lobo, czy Szampion można dostać co najwyżej 90 groszy za kilogram netto, większość jednak firm proponuje za nie 80 groszy/kg netto. Jabłka odmian letnich takich jak Paulared czy Delikates w kalibrze 70+ skupowane są jeszcze taniej, bo w cenie od 70 do maksymalnie 80 groszy za kilogram netto. Za jabłka drobniejsze, w kalibrze 65+ można dostać co najwyżej 70 groszy/kg netto, choć większość firm oferuje za nie 60 groszy za kilogram netto. Wszystko jednak zależy od odmiany. Podobnie jak w przypadku większych jabłek i tu droższe jest Lobo czy Szampion, tańsze odmiany letnie.