I co z cenami jabłek przemysłowych?
Kilka dni temu opublikowaliśmy tekst o kontrowersyjnym tytule „Ceny jabłek przemysłowych idą w górę”, a dotyczył on informacji jakie przekazał ostatnio program TVP. Oczywiście tekst nie pozostał bez komentarzy, że tak naprawdę nie ma żadnego wzrostu. Paradoksalnie też jesteśmy tego zdania, a dlaczego, wypunktowaliśmy w ostatnim artykule (CZYTAJ TUTAJ).
A czy ceny jabłek przemysłowych poszły tak realnie w górę? Chwilowo, medialnie tak. Po strajkach z początku sierpnia br. gdzieniegdzie ceny przemysłu jabłkowego faktycznie wzrosły, jednak dość szybko trend się odwrócił i znów wróciły do przysłowiowej „normy”.
Obecnie zaś, spadek cen jeszcze się pogłębił, szczególnie tam, gdzie zwyżki cenowe z początku sierpnia były „najhuczniejsze”. Tak właśnie jest m. in. na Lubelszczyźnie czy w okolicach Sandomierza, gdzie niedawno ceny dochodziły do 23 groszy za kilogram, a dziś dla zwykłego przemysłu wahają się w granicach 17 do maksymalnie 20 groszy za kilogram.
Na Mazowszu oraz w woj. łódzkim niewiele się zmieniło, bo tam pośredników i przetwórców nie dopadło to sztuczne (jak się potem okazało) podwyższanie cen i w tamtych regionach od dłuższego już czasu ceny zwykłego przemysłu w relacji pośrednik – producent oscylują od 0,14 do maksymalnie 0,20 zł za kilogram, przy czym najwięcej firm oferuje 0,17 zł za kilogram. W Małopolsce i Wielkopolsce najczęściej spotykaną ceną zwykłego przemysłu u pośredników od dłuższego już czasu jest 0,20 zł za kilogram.
Zobacz więcej: Jabłka