Interwencyjny skup jabłek - kiedy szczegóły?
Ze skupionych jabłek będzie wyprodukowany koncentrat z przeznaczeniem na eksport. Rolnicy za jabłka otrzymają dwa razy więcej niż obecnie proponują im przetwórcy - 25 groszy za kg owoców - wyjaśnił na spotkaniu minister.
Minister poinformował Polską Agencję Prasową, że skupem zajmie się spółka "Eskimos" wraz z firmami współpracującymi – firma będzie kupowała jabłka na własny rachunek z rządowymi gwarancjami. Jabłka będą kupowane na terenie całego kraju i jak przekazało nam Biuro Prasowe Ministerstwa Rolnictwa, skup rozpocznie się w przyszłym tygodniu i wtedy zostaną przekazane w tym zakresie szczegółowe informacje.
Eskimos to spółka zajmująca się produkcją i sprzedażą mrożonych owoców i warzyw na zlecenie klientów branżowych. Jak podaje firma, w chłodni w Sokółce przerabia głównie owoce jagodowe - truskawki, porzeczki, maliny, borówki i rokitnik oraz warzywa: brokuły, kalafiory, dynie, pory, marchew i rabarbar.
Samo przedsięwzięcie wydaje się być słuszne, jednak zarówno sadownicy, jak i sami pośrednicy są do tego nastawieni bardzo sceptycznie. I jedni i drudzy uważają, że tak naprawdę ministerstwo nie ma do końca pomysłu na ten interwencyjny skup i że przysłowiowy „Kowalski” nic na tym nie zyska. Nikt bowiem nie ma informacji, kto, gdzie i ile będzie mógł sprzedać / kupić w tej cenie.
Zobacz więcej: Jabłka