Jabłka przemysłowe – pośrednicy zdezorientowani?

Przerwa w skupie jabłek przemysłowych dobiega końca. Pośrednicy wznawiają handel a i pierwsze przetwórnie kupują już surowiec. Handel przemysłem ruszy pełną parą jednak dopiero w przyszłym tygodniu, dziś przypomina to bardziej sondowanie sytuacji rynkowej. A jak to wygląda w praktyce?

Trzeba przyznać, że sytuacja w handlu jabłkami przemysłowymi jest mało klarowna, a pośrednicy są zdezorientowani. I niby prognozy dotyczące cen sprawdzają się (ceny spadają), ale nie wszędzie i nie do końca.

W dniu dzisiejszym u działających już pośredników ceny są naprawdę zróżnicowane a informacja, że inni mają inaczej wprawia ich w prawdziwe osłupienia. A wszystko dlatego, że każdy płaci inaczej a różnice w cenach sięgają 25 groszy za kilogram. Dziś bowiem, zwykły przemysł skupiarze kupują w cenie od 50 groszy do nawet 75 groszy za kilogram, przy czym ci co płacą 50 – 55 groszy za kilogram obniżyli ceny już pod przyszły tydzień i nie przejmują się na razie obecną sytuacją na rynku, natomiast ci co płacą powyżej 60 groszy mają po prostu do końca tygodnia obiecane w przetwórniach jeszcze wyższe ceny. Pytanie tylko, czy przetwórcy obietnicy dotrzymają, bo nieliczne, od dziś działające przetwórnie kupują surowiec sporo taniej – dziś obowiązującą ceną loco zakład jest 65 groszy za kilogram, czyli jeśli skupy wciąż będą płacić więcej, dopłacą do tego interesu.

Nieco lepsza sytuacja ma miejsce w przypadku tzw. suchego przemysłu i jabłek na obieranie – tutaj ceny pozostają jak dotąd stabilne i za suchy przemysł można dziś dostać w granicach 80 – 90 groszy za kilogram, a za jabłka na obieranie od 1,00 do 1,10 zł za kilogram.

Zobacz więcej: Jabłka