Jak się obudzisz, już wiesz — świeże ceny owoców i warzyw na dziś, u nas.

Kup teraz abonament!

Jak u bukmachera

2015-04-13 13:17

Trwa okres napięcia w handlu jabłkami. Wszyscy w zaniepokojeniem czekają na to, co wydarzy się po prawosławnych świętach Wielkiej Nocy. Każdy zadaje sobie pytanie, jak wówczas będzie wyglądał eksport i co stanie się z cenami. Wielu sadowników w związku z tym zaprzestało sprzedaży jabłek i te dosłownie zniknęły z rynku.

A co będzie? Nie ma dziś tak naprawdę mocnych nawet wśród ekspertów, którzy potrafiliby w stu procentach oszacować sytuację w kolejnych tygodniach. Biorąc jednak pod uwagę słowa uczestników rynku - przede wszystkim eksporterów, należy się jednak skłaniać ku opcji z wyhamowaniem popytu i spadkiem cen jabłek.

Gdyby spróbować zrobić zakłady, na chwilę obecną większe prawdopodobieństwo trafienia wygranej mieli by ci, którzy obstawiali spadki cen (stosunek 70:30). Głosów sugerujących taki właśnie scenariusz jest bowiem znacznie więcej. Ci zaś którzy wciąż trzymają jabłka w komorach licząc na wzrost cen, choć przy mniejszym prawdopodobieństwie, wygraliby znacznie więcej, czy jednak im się to uda? A są i tacy, którzy planują otwierać komory dopiero gdy cena jabłek osiągnie 2,00 zł za kilogram.

Nie bez kozery sadownicy nazywają eksport jabłek „rosyjską ruletką”. Handel jabłkami przypomina bowiem wielkie kasyno, w którym wygrywają tylko ci, którzy mają „czuja” i grają vabank.  Tysiące zmiennych nie pozwalają bowiem na racjonalne oszacowanie cen i szans sprzedaży, a handel na wolnym rynku przypomina bardziej wolną amerykankę.

Kto wygra w tym roku? Czy ci którzy w ubiegłym tygodniu pozbyli się jabłek w cenach 1,20 - 1,30 zł/kg (czerwoniaki i Idared w kalibrze 70+), czy ci którzy wciąż czekają? Tegoroczny sezon pokazał już, że zaskoczyć może wszystkich, nawet starych „wyjadaczy chleba” a wyjaśnienie sytuacji w dalszym sezonie przyjdzie w przyszłym tygodniu.

 

Zobacz więcej: Jabłka

Dodaj komentarz
Możliwość komentowania dostępna tylko dla użytkowników z wykupionym abonamentem