Jakie zbiory jabłek w 2019?
Kwiecień, jak sama nazwa wskazuje, to czas kwitnienia. Również jabłoni. Zatem to termin bardzo wczesny na to, aby mówić w kiwaniu o tym, jakie będą zbiory jabłek. Jeszcze bardzo dużo może się w pogodzie zdarzyć, co wpłynie na ilość zebranych jabłek odmian późnych. Ale z drugiej strony już teraz widać wpływ pewnych czynników kondycję sadów.
Pierwsza sprawa, o której mówi wielu sadowników, to fakt, że w tym roku jest mniej pąków na drzewach. W sumie to nic dziwnego po tak obfitym w owoce roku, jak ten miniony. Dla drzew był to ogromny wysiłek i w kolejnym zbiorze będzie to widoczne.
Druga kwestia to woda. W wielu regionach kraju jest już bardzo sucho. Nie padało od miesiąca. Tak też jest na Mazowszu, w rejonie produkcyjnym jabłek. Jeśli wiosna będzie nadal tak sucha, a potem przyjdzie gorące lato, to warunki meteorologiczne odbiją się negatywnie na plonie, a przez to na zbiorze jabłek.
A co można powiedzieć o czynnikach natury ekonomicznej, jakie oddziaływają na sadownictwo? Fatalne ceny w kończącym się sezonie zapewne sprawią, że wielu producentów będzie próbowało oszczędzać na zabiegach – na nawożeniu i środkach ochrony, co tez uderzy w plon, a dodatkowo odbije się na jakości. Do redakcji fresh-market.pl płyną także sygnały, że na przykład w okolicach Warki i Grójca widać sporo ogłoszeń o sprzedaży ziemi. Wygląd na to, że niektórzy sadownicy, zwłaszcza ci mniejsi, dla których produkcja jabłek nie była jedynym źródłem zarobku, rezygnują z produkcji. Z drugiej strony, jeśli te grunty kupią duzi producenci to co? Nie założą nowych sadów?
Podsumowując można powiedzieć, że w sektorze jabłkowym widać oddziaływanie pewnych czynników, które mogą mieć raczej negatywny wpływ na poziom zborów. Z pewnością będą one niższe i to znacząco od rekordowych zeszłorocznych. Jednak o ile – z odpowiedzią na to pytanie trzeba jeszcze poczekać.
Zobacz więcej: Jabłka