Kolejne sposoby na ukrócenie sprzedaży unijnych produktów
Rosyjski rząd przechodzi sam siebie w wymyślaniu kolejnych sposobów ukrócenia sprzedaży unijnych produktów na rosyjskim rynku. Jeszcze rok temu nielegalny towar był po prostu odsyłany, początek bieżącego sezonu przyniósł zaostrzenie „kar” w postaci odbierania i niszczenia przemycanych owoców i warzyw, a także rekwirowania aut. Obecnie rząd zastanawia się nad karami dla sprzedających, czyli chce uderzyć od drugiej strony - w samych rosyjskich handlowców.
Rosja planuje "tępić" próby sprzedawania zakazanych produktów żywnościowych z Zachodu. Rosyjscy deputowani planują kary dla tych, którzy sprzedają towary objęte sankcjami. Pomysł został zaproponowany przez Liberalno-Demokratyczną Partię Rosji. Przewiduje do 1 mln rubli (lub 14.154 USD) kary za sprzedawanie produktów objętych zakazem wprowadzonym w odpowiedzi na sankcje Zachodu.
Pomysłodawcy uważają, że pomimo wszelkich wysiłków zakazane towary są wciąż sprzedawane na terenie Rosji, co jest sprzeczne z polityką zagraniczną kraju. Dlatego też kary muszą zostać wprowadzone. Projekt przewiduje również konfiskatę zakazanych produktów.
Zobacz więcej: Jabłka
Jest słabo, ale czy mogłoby być gorzej?
czytaj dalej
Ukraina ma problem z eksportem jabłek
czytaj dalej
Rosja: rośnie zainteresowanie serbskimi produktami
czytaj dalej
Polski handel zagraniczny świeżymi owocami i warzywami w 2015 roku
czytaj dalej
Rosjanie przyglądają się azerskim producentom warzyw
Grecja: dramatyczny spadek eksportu truskawek
czytaj dalej