Na Broniszach nieco spokojniej

2012-12-05 16:04

Szał na sprzedaż jabłek na podwarszawskich Broniszach już się skończył. „Palący” towar został sprzedany w zeszłym tygodniu dzięki czemu na giełdzie nieco się uspokoiło. Wciąż problematyczny jest handel Lobo, jednak podaż owoców tej odmiany nie jest już tak duża jak przed tygodniem.

Generalnie mniejsza ilość handlujących nie wpływa na ceny jabłek, które wciąż pozostają poniżej oczekiwanej producentów. Wciąż największy problem mają sprzedający z jabłkami o bardzo dużych rozmiarach. Kupujący szukają przeważnie średniaków, a owoce w kalibrze pow. 10 – 12 cm są dla nich stanowczo za duże. Dobrze sprzedają się natomiast ładnie wybarwione jabłka w średnich kalibrach. Lobo, czy Cortland z chłodni zwykłej o dobrym wybarwianiu w kalibrze do 90 mm można sprzedać dosłownie „na pniu”.

Dla większości odmian w kalibrze pow. 80 mm obowiązują ceny od 15,00 do 20,00 zł za skrzynkę. Wciąż najwięcej trzeba zapłacić za odmiany takie jak Gala i Alwa, których podaż na podwarszawskich Broniszach jest najmniejsza. Za skrzynkę tych odmian trzeba zapłacić od 18,00 do 22,00 zł.

W przypadku gruszek ceny i podaż pozostają bez większych zmian. Na giełdzie dominuje Konferencja, której ceny wahają się od 30,00 do 70,00 zł za skrzynkę, w zależności od kalibru i jakości owoców. Dla Lukasówki obowiązują ceny od 50,00 do 70,00 zł za skrzynkę.

Zobacz więcej: Jabłka