Na Ukrainie panika przed nadchodzącym sezonem
Pomimo niekorzystnych warunków pogodowych zbiory jabłek na Ukrainie zapowiadają się dobrze. Wygląda na to, że produkcja w nadchodzącym sezonie będzie wysoka – niektórzy eksperci twierdzą, że wręcz rekordowo wysoka. Co to oznacza dla ukraińskich sadowników?
Oczekuje się, że nadchodzący sezon jabłkowy na Ukrainie będzie jednym z najtrudniejszych w przeciągu ostatnich lat. Sadownicy obawiają się problemów ze sprzedażą tak dużych zbiorów. Do tej pory największym rynkiem zbytu owoców była Federacja Rosyjska, choć i tak eksport jabłek do tego kraju w ciągu dwóch ostatnich sezonów znacznie spadł. W sezonie 2010/2011 było to 50.000 ton, w ubiegłym sezonie wysyłki nie przekroczyły wielkości 9.000 ton.
Spadek ten spowodowany był przystąpieniem Federacji Rosyjskiej do WTO i nagłym wzrostem konkurencji na rynku rosyjskim. W nadchodzącym sezonie może być jeszcze gorzej ze względu na sytuację polityczną w obu krajach.
Sadownicy nie kryją obaw, a eksperci uważają, że Ukraina może w tym roku wyeksportować więcej jabłek tylko pod warunkiem, gdy znacznie obniży ceny sprzedażowe, walcząc tym samym z największym jej konkurentem – Polską.
Zobacz więcej: Jabłka
Ukraina: konkurencja z Południa Europy to problem
czytaj dalej
Ukraina: zbiory arbuzów niższe niż zakładano?
czytaj dalej
Ukraina: rozpoczął się sezon malinowy
czytaj dalej
Ukraina: coraz więcej produkcją, ale wciąż importują
czytaj dalej
Ukraina: ceny truskawek na pochyłej
czytaj dalej